Wolfsburg we wtorkowym półfinale pokonał Barcelonę 1:0. Jedyną bramkę w 58. minucie zdobyła Szwedka Fridolina Rolfoe. Ewa Pajor wybiegła w pierwszym składzie i grała do 77. minuty. To po jej akcji padła zwycięska bramka. Najpierw wykonała dobry zwód i zagrała na skrzydło, a następnie wbiegła w pole karne, w którym oddała strzał z przewrotki. Piłka odbiła się jeszcze od nóg jednej z rywalek i trafiła pod nogi Rolfo. Natomiast bramkarka Katarzyna Kiedrzynek spędziła cały mecz na ławce rezerwowych.

Mistrzynie Niemiec awansowały do finału Ligi Mistrzyń po raz piąty. W 2013 i 2014 roku wygrały te rozgrywki, a w 2016 i 2018 roku przegrały decydujący mecz.

W drugim, zaplanowanym na środę półfinale, zmierzą się dwa francuskie kluby - Paris Saint-Germain i Olympique Lyon. Drugi z tych klubów to sześciokrotny triumfator Ligi Mistrzyń, który wygrał cztery ostatnie edycje. Na początku tego miesiąca Lyon, w którym jeszcze do niedawna grała Kiedrzynek, pokonał PSG w rzutach karnych w finale Pucharu Francji.

Podobnie jak męska Liga Mistrzów, także u kobiet decydujące rozstrzygnięcia zapadają w tym sezonie na turnieju dla najlepszych drużyn. Robert Lewandowski o trofeum walczył w Lizbonie, kobiety natomiast rywalizują w hiszpańskich miastach Bilbao i San Sebastian. Finał Ligi Mistrzyń odbędzie się w niedzielę.