W czasie trwającej epidemii koronawirusa, wywołującego chorobę COVID-19 UEFA stara się zminimalizować zagrożenie odwołania meczów w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów i Ligi Europy. Władze europejskiego futbolu już jakiś czas temu podjęły decyzję o zmianie systemu kwalifikacji i rozgrywaniu jednego meczu, zamiast dwóch jak do tej pory. Gospodarz będzie w tej sytuacji wybierany w drodze losowania (wyjątek stanowi tylko ostatnia faza eliminacji do Ligi Mistrzów). Może się jednak zdarzyć, że władze któregoś z państw wprowadzą obostrzenia w walce z koronawirusem.

Po przeprowadzonej zdalnie konferencji z sekretarzami generalnymi 55 narodowych federacji UEFA poinformowała, że Polska, Węgry, Cypr oraz Grecja są gotowe zapewnić neutralne stadiony, jeśli przepisy o obowiązkowej kwarantannie lub ograniczenia w podróżowaniu w poszczególnych krajach uniemożliwiłyby rozegranie spotkania na obiekcie gospodarza.
Te cztery państwa zobowiązały się wytyczyć również korytarze, którymi drużyny będą mogły przybyć i wrócić do siebie. Klub „gospodarz” w takim przypadku będzie odpowiedzialny za organizację meczu, ale obaj rywale będą się musieli podzielić kosztami. W Polsce wytypowano do tego celu pięć miast: Bielsko-Białą, Gdynię, Lublin, Łódź (stadion Widzewa) i Tychy.

Mecze na neutralnym gruncie zdarzają się rzadko. W Polsce, w ostatnich 20 latach był jeden taki przypadek. Glasgow Rangers zmierzyli się na stadionie Legii Warszawa z Anży Machaczkała. Na Kaukazie trwała wtedy wojna rosyjsko-czeczeńska, a dodatkowo 11 września (dwa dni przed planowanym meczem w Rosji) doszło do zamachu na World Trade Center. Ostatecznie, w spotkaniu rozegranym 27 września przy Łazienkowskiej, Szkoci wygrali 1:0 i awansowali do II rundy kwalifikacji ówczesnego Pucharu UEFA.