Do Arsenalu, który w sobotę pokonał 2:0 Manchester City, dołączyła w niedzielę Chelsea - po zwycięstwie 3:1 nad Manchesterem United.

Bramki na wagę finału zdobyli Olivier Giroud (tuż przed przerwą) i Mason Mount (tuż po przerwie), Czerwone Diabły samobójczym strzałem dobił Harry Maguire. Gol Bruno Fernandeza z rzutu karnego nic już nie zmienił.

1 sierpnia dojdzie więc do powtórki finału z 2017 roku. Wówczas Arsenal, prowadzony jeszcze przez Arsene'a Wengera, wygrał 2:1 i sięgnął po swój 13. puchar. Jest pod tym względem rekordzistą. Kolejny triumf będzie również przepustką do Ligi Europy.