Gerda Muellera już nie dogoni (40 trafień w rozgrywkach 1971/1972), ale można mieć nadzieję, że pobije wyczyn innego zawodnika o tym nazwisku – Dietera, który w 1977 roku zakończył sezon z 34 bramkami dla FC Koeln.
W ostatniej kolejce Bayern jedzie do Wolfsburga, a to ulubiony rywal polskiego asa. W 22 meczach strzelił mu 21 goli – pięć z nich w jednym spotkaniu ligowym we wrześniu 2015 roku. A że zrobił to w zaledwie dziewięć minut, znalazł się w Księdze rekordów Guinnessa.
Z Freiburgiem też gra mu się dobrze. W miniony weekend zaczął od asysty przy trafieniu Joshuy Kimmicha, ale potem sam wziął się za strzelanie. Dwie bramki sprawiły, że Pierre-Emerick Aubameyang stracił tytuł najskuteczniejszego obcokrajowca (31 goli dla Borussii Dortmund w sezonie 2016/2017), a Krzysztof Warzycha – najlepszego strzelca z Polski w ligach zagranicznych (32 dla Panathinaikosu Ateny w sezonie 1997/1998). Bayern wygrał 3:1.
Świetny występ w barwach Herthy zanotował Krzysztof Piątek. Nie zdobył bramki, ale jego wkład w zwycięstwo nad walczącym o Ligę Mistrzów Bayerem Leverkusen (2:0) był duży. To on rozegrał akcję, po której prowadzenie drużynie z Berlina dał Matheus Cunha, to on wykonał całą robotę przy drugim golu, gdy minął obrońców i bramkarza, a piłkę w siatce umieścił Dodi Lukebakio.
Pierwszy weekend z ligą angielską po pandemii koronawirusa mógł się podobać. Przyniósł sporo emocji i ładnych bramek. Niestety, jedną z nich puścił Łukasz Fabiański. Na obronę efektownego strzału Pedro Neto nie miał szans. West Ham przegrał 0:2 z Wolverhampton i czeka go trudny bój o utrzymanie.