Z kolei Cracovia po porażce zajmuje dopiero siódme miejsce w grupie mistrzowskiej - i do podium traci już siedem "oczek" - relacjonuje Onet.
Bohaterem meczu był skrzydłowy Śląska, Przemysław Płacheta, który zdobył dwa gole i zapewnił trzy punkty gospodarzom.
W pierwszej połowie Śląsk, mimo kilku dobrych okazji, nie zdołał strzelić gola. Druga zaczęła się niespodziewanie od utraty bramki przez gospodarzy - po dośrodkowaniu Ivana Fiolicia z rzutu rożnego Rafael Lopes uwolnił się od opieki obrońcy i strzałem głową pokonał bramkarza Śląska.
W 60. minucie do wyrównania doprowadził Płacheta, który trafił do siatki po świetnym podaniu Roberta Picha.
W 62. minucie było już 2:1 - tym razem bramkarza Cracovii pokonał Erik Exposito - a asystę przy golu zaliczył Płacheta.