Kluby Serie A chcą wznowić treningi na początku maja, a kilka tygodni później rozegrać pierwsze spotkania. Powrót do normalności będzie trwał jednak jeszcze długo.

"Nawet za półtora miesiąca zagrożenie koronawirusem wciąż będzie bardzo poważne. Trudno sobie wyobrazić otwarcie stadionów dla publiczności. W chaosie, w którym znalazł się nasz futbol, tylko jedna rzecz jest (prawie) pewna: mecze będą się odbywać za zamkniętymi drzwiami przynajmniej do Bożego Narodzenia" - informuje portal Sport Mediaset, powołując się na rządowe dokumenty. Jeden z planów zakłada również rozgrywanie spotkań na neutralnym terenie.

Wcześniej podobny scenariusz przedstawił dyrektor Niemieckiej Ligi Piłkarskiej (DFL) Christian Seifert. - Gra bez publiczności na zagwarantować bezpieczeństwo zawodnikom, ich rodzinom oraz całemu społeczeństwu - tłumaczył w rozmowie z "New York Times".