Mimo wielkiego zagrożenia spowodowanego koronawirusem wiele rozgrywek piłkarskich nadal się odbywa, ale bez udziału publiczności. Naprzeciw całej sprawie wyszedł prezes Getafe, który zapowiedział, że jego ekipa nie będzie grała wyjazdowego meczu LE w Mediolanie, ponieważ we Włoszech koronawirus rozprzestrzenia się bardzo szybko.

- Nie polecimy w samo ognisko koronawirusa. Nie ma co ryzykować. Chcę, aby UEFA znalazła inne rozwiązania. No cóż, najwyżej odpadniemy z rozgrywek. Zdrowie jest najważniejsze - mówił Torres Sanchez cytowany przez Onet.

Getafe w ten sposób może zaprzepaścić szansę na wyrównanie jednego z największych sukcesów w historii klubu. Niebiescy 12 lat temu dotarli do ćwierćfinału Pucharu UEFA.