Na początku meczu Fabiański wyszedł obronną ręką z sytuacji sam na sam z Gabrielem Jesusem, który raził w tym meczu nieskutecznością - czytamy w Onecie.

Jednak w 30. minucie Fabiański musiał skapitulować, gdy po dośrodkowaniu Kevina De Bruyne z rzutu rożnego bramkę głową zdobył Rodri. To 16 asysta De Bruyne w tym sezonie Premier League.

De Bruyne kończył mecz nie tylko z asystą, ale i z golem - w drugiej połowie sam pokonał Fabiańskiego ustalając wynik meczu.

West Ham po porażce z Manchesterem City zajmuje 18. miejsce w tabeli i jest poważnie zagrożony spadkiem z Premier League. Manchester City jest drugi, ale do pierwszego Liverpoolu traci aż 22 punkty.