Dzięki wygranej "Koguty" awansowały na piąte miejsce w tabeli wyprzedzając Manchester United, który w innym meczu 17. kolejki Premier League tylko zremisował 1:1 z Evertonem - relacjonuje Onet. Co ciekawe dla Manchesteru United był to oficjalny mecz numer 4 tysiące.

Tottenham wyszedł na prowadzenie już w 8. minucie po golu Lucasa, który popisał się ładną, indywidualną akcją. W 67. minucie do wyrównania doprowadził jednak Adama Traore.

Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, trzy punkty drużynie z Londynu zapewnił Jan Vertonghen.

Z kolei Manchester United po samobójczym trafieniu Victora Lindelöfa przegrywał z Evertonem od 36. minuty. Dopiero na dwanaście minut przed końcem spotkania do wyrównania doprowadził Mason Greenwood.