Ekstraklasa: Legia gromi Górnika, Wisła przegrywa z Arką

Legia Warszawa wygrała z Górnikiem Zabrze aż 5:1 w meczu 15. kolejki Ekstraklasy i powróciła na fotel lidera. Kolejnej porażki doznała Wisła Kraków, która u siebie uległa Arce Gdynia 0:1 i spadła na przedostatnie miejsce w tabeli - czytamy w Onecie.

Aktualizacja: 10.11.2019 08:01 Publikacja: 10.11.2019 07:51

Trener Legii Aleksandar Vuković

Trener Legii Aleksandar Vuković

Foto: shutterstock

W meczu z Górnikiem Legia od początku przeważała, ale pierwszego gola zdobyła dopiero w 28. minucie po nieco szczęśliwym uderzeniu Pawła Wszołka (po strzale skrzydłowego Legii piłka odbyła się jeszcze od Pawła Bochniewicza i zmyliła Martina Chudego). Wszołek znacznie lepszą okazję do strzelenia gola miał kilkanaście minut wcześniej, ale jego uderzenie głową w sobie tylko znany sposób obronił wówczas Chudy - czytamy w Onecie. 

Prawdziwy koncert gry piłkarze z Warszawy dali w drugiej połowie, między 54. a 63. minutą. Zaczęło się od dynamicznego wejścia w pole karne Artura Jędrzejczyka, który chciał zagrać piłkę wzdłuż bramki, ale ta odbiła się od Bochniewicza i wpadła do siatki. Chwilę później było już 3:0 - po szybkiej kontrze Luqinhas minął Chudego, ale wypuścił sobie trochę za daleko piłkę. Dopadł jednak do niej Wszołek i umieścił w pustej bramce.

Na 4:0 podwyższył Arvydas Novikovas, który wykorzystał asystę Jarosława Niezgody. Dzieła zniszczenia dopełnił sam Niezgoda, który w sytuacji sam na sam pewnie pokonał Chudego.

Honorowego gola dla Górnika zdobył Przemysław Wiśniewski po błędzie Radosława Majeckiego, który wypiąstkował piłkę wprost pod nogi piłkarza z Zabrza. Do bramki stołecznej drużyny trafił też Igor Angulo - ale sędzia, po skorzystaniu z VAR, stwierdził, że w momencie podania od Jesusa Imaza, Angulo był na spalonym.

We wcześniej rozegranym meczu Wisła Płock i Cracovia zremisowały bezbramkowo spotkanie, w którym brakowało zarówno ciekawych akcji, jak i strzałów na bramkę.

Z kolei w ostatnim sobotnim meczu Ekstraklasy Wisła Kraków przegrała u siebie z Arką Gdynia 0:1 po golu Macieja Jankowskiego. Porażka zepchnęła drużynę z Krakowa na przedostatnie miejsce w tabeli.

W meczu z Górnikiem Legia od początku przeważała, ale pierwszego gola zdobyła dopiero w 28. minucie po nieco szczęśliwym uderzeniu Pawła Wszołka (po strzale skrzydłowego Legii piłka odbyła się jeszcze od Pawła Bochniewicza i zmyliła Martina Chudego). Wszołek znacznie lepszą okazję do strzelenia gola miał kilkanaście minut wcześniej, ale jego uderzenie głową w sobie tylko znany sposób obronił wówczas Chudy - czytamy w Onecie. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Miał odejść, a jednak zostaje. Dlaczego Xavi nadal będzie trenerem Barcelony?
Piłka nożna
Polacy chcą zostać w Juventusie. Zieliński dołącza do mistrzów Włoch
Piłka nożna
Zinedine Zidane – poszukiwany, poszukujący
Piłka nożna
Pięciu polskich sędziów pojedzie na Euro 2024. Kto znalazł się na tej liście?
Piłka nożna
Inter Mediolan mistrzem Włoch. To będzie nowy klub Piotra Zielińskiego