Spotkanie 12. kolejki Ekstraklasy zakończyło się wynikiem 2:1 dla Legii. Dzięki wygranej Legia przeskoczyła Lecha w tabeli i obecnie zajmuje 6. miejsce. Lech spadł na 8. pozycję - czytamy w Onecie.

Na Łazienkowskiej pierwszy w sobotę bramkę strzelił Lech - w 55. minucie po wrzutce w pole karne Roberta Gumnego i zgraniu piętą Tymoteusza Puchacza, do futbolówki dopadł Darko Jevtić, który nie miał problemu z pokonaniem Radosława Majeckiego.

W 63. minucie było już jednak 1:1 - w pole karne wpadł Jarosław Niezgoda, ale piłkę zdołał wybić mu jeden z obrońców. Futbolówka trafiła jednak do Arvydasa Novikovasa - i skrzydłowy Legii wyrównał wynik meczu.

W 76. minucie wynik trzy punkty zapewnił Legii rezerwowy Marcin Rosołek. 18-latek debiutujący w Ekstraklasie w barwach stołecznego klubu dwie minuty po pojawieniu się na boisku wykorzystał dośrodkowanie Domagoja Antolicia i z bliska umieścił piłkę w bramce.

W innych sobotnich meczach Jagiellonia pokonała Cracovię 3:2, a bohaterem meczu został strzelec dwóch goli dla drużyny z Białegostoku, Patryk Klimala (zwycięskiego gola dla Jagiellonii zdobył Taras Romanczuk, dla Cracovii trafił dwukrotnie Rafael Guimares Lopes). Z kolei Wisła Płock wygrała w Kielcach z Koroną 1:0 i awansowała na pozycję wicelidera. Dla ekipy Płocka było to piąte zwycięstwo w Ekstraklasie z kolei - taka seria nie przytrafiła się tej drużynie nigdy wcześniej w historii.