Wilczek w czternastu meczach ligowych obecnego sezonu zdobył już czternaście goli. Były napastnik Piasta Gliwice ma więc w tym sezonie na koncie więcej ligowych goli niż Robert Lewandowski, który jednak na zdobycie 13 goli w Bundeslidze potrzebował zaledwie dziewięciu meczów.

W najbliższym czasie Wilczek nie poprawi jednak dorobku, ponieważ w doliczonym czasie gry w meczu z Randers FC wyleciał z boiska z czerwoną kartką za uderzenie rywala głową - czytamy w Onecie.

Wilczkowi brakuje już tylko dwóch trafień, by pobić rekord Ebbe Sanda, najskuteczniejszego piłkarza Broendby w historii Superligaen (duńska Ekstraklasa). Sand zdobył dla Broendby 69 goli, Wilczek - jak dotąd - 68.

W meczu z Randers FC Wilczek odmienił losy meczu - przy stanie 0:2 dla rywali najpierw zdobył gola kontaktowego, a potem doprowadził do wyrównania wykorzystując rzut karny. Wilczek miał też udział przy bramce zdobytej w 90. minucie - to po jego strzale swojego bramkarza pokonał, próbując interweniować, Simon Piesinger.