Manchester United wyszedł na prowadzenie tuż przed przerwą, gdy po podaniu Marcusa Rashforda Scott McTominay popisał się efektownym strzałem sprzed pola karnego - czytamy w Onecie.

Arsenal wyrównał w 58. minucie - choć sędzia początkowo nie uznał trafienia Pierre-Emericka Aubameyanga po tym jak sędzia boczny zasygnalizował pozycję spaloną. Jednak po skorzystaniu z VAR arbiter zmienił swoją decyzję i uznał gola.

W końcówce Manchester United miał kilka dobrych sytuacji do strzelenia gola - ale McTominay i Pogba oddawali niecelne strzały, a po uderzeniu Maguire'a z 16 metrów dobrą interwencją popisał się bramkarz "Kanonierów".

Obie drużyny na razie rozczarowują w tym sezonie Premier League - Arsenal jest czwarty, ale traci aż dziewięć punktów do prowadzącego w tabeli Liverpoolu, a Manchester United zajmuje zaledwie dziesiąte miejsce w tabeli.