Jest pan zadowolony?
Ten remis da nam dużo, w kontekście tego, jak wyglądają te eliminacje, ile punktów zbieramy i jak to robimy. Najbliższe dwa mecze pokażą, czy zbliżymy się do awansu na mistrzostwa Europy, czy wykorzystamy szansę. Musimy jechać na kolejne zgrupowanie z myślą, że czekają nas dwa trudne mecze. Możemy się męczyć do pierwszego gola. Musimy też lepiej rozgrywać, szybciej. Oczywiście nie będziemy grali jakoś super finezyjnie, ale poprawienie detali może sprawić, że będzie nam łatwiej.
Spodziewał się pan tak trudnego meczu z Austrią?
Wszyscy myśleli, że wygramy dwa mecze, że będzie łatwo. Wiemy, że wcześniej kolekcjonowaliśmy punkty, choć nasza gra nie wyglądała fantastycznie, coś nie funkcjonowało. Zdaję sobie sprawę, że lubimy popadać w skrajności, od euforii do załamania. Trzeba to wypośrodkować, szanować każdego przeciwnika. Wszystko zależy od nas: jak powinniśmy lepiej grać i wyglądać.
Jak pan ocenia młodzież, która dziś wystąpiła na Stadionie Narodowym?