W podstawowym składzie Realu na mecz z Celtą Vigo nieoczekiwanie pojawił się Walijczyk Gareth Bale, o którym wcześniej Zidane mówił, że Real nie będzie go zatrzymywał w klubie. Ostatecznie jednak do transferu Bale'a nie doszło, a Zidane zapowiedział, że będzie liczył na walijskiego skrzydłowego tak, jak na każdego innego piłkarza "Królewskich" - pisze Onet.

W meczu z Celtą Bale odwdzięczył się za zaufanie asystując w 13. minucie przy otwierającym wynik golu Karima Benzemy. W pierwszej połowie to właśnie Bale był najlepszym piłkarzem Realu na boisku.

Celta zdołała wyrównać w pierwszej połowie po trafieniu Braisa Mendeza, ale sędzia dopatrzył się pozycji spalonej Iago Aspasa i gola nie uznał.

W 55. minucie z boiska został wyrzucony Luka Modrić - pomocnik Realu wcześniej nadepnął na łydkę Denisa Suareza.

Osłabiony Real zdołał jednak podwyższyć prowadzenie - najpierw Toni Kroos pięknym uderzeniem z dystansu, a potem Lucas Vazquez po ładnej akcji Marcelo i Benzemy doprowadzili do stanu 3:0. Dopiero w doliczonym czasie gry Celta zdołała uzyskać honorowe trafienie po golu debiutującego w drużynie, 18-letniego Ikera Losady.