Real mimo zwycięstwa ma powody do zmartwień - w trakcie meczu boisko na noszach musiał opuścić kontuzjowany Marco Asensio - pisze Onet.
Real od dziewiątej minuty grał w dziesięciu po czerwonej kartce dla Nacho, który zatrzymał ręką piłkę zmierzającą do bramki. Rzut karny na gola zamienił Alexander Lacazette (piłka trafiła do siatki po odbiciu się od obu słupków).
W 24. minucie było 2:0 dla "Kanonierów" po trafieniu Pierre-Emericka Aubameyanga.
Kiedy wydawało się, że osłabiony Real jest skazany na porażkę - w 40. minucie czerwoną kartkę zobaczył Sokratis Papastatopulos i siły na boisku się wyrównały.
W 56 minucie kontaktowego gola dla "Królewskich" zdobył Gareth Bale, który - według zapowiedzi Zinedine'a Zidane'a, trenera Realu, ma wkrótce odejść z klubu. W 59. minucie było już 2:2 po golu Marco Asensio.