Hiszpania objęła prowadzenie już po siedmiu minutach gry - gola na 1:0 zdobył strzałem zza pola karnego Fabian Ruiz, kolega Piotra Zielińskiego i Arkadiusza Milika z SSC Napoli - pisze Onet. Ruiz mógł jeszcze w pierwszej połowie podwyższyć na 2:0, ale jego strzał z rzutu wolnego minął bramkę Niemców.
Niemcy próbowali odrobić straty - w pierwszej połowie celnie na bramkę Antonio Sivery uderzał Lewin Oztunali, w drugiej - Luca Waldschmidt, ale ani jeden, ani drugi nie zdołał pokonać golkipiera Hiszpanów.
Tymczasem Hiszpania w 59. minucie podwyższyła na 2:0. Znów w głównej roli wystąpił Ruiz, który po błędzie Niemców zdołał oddać strzał z linii pola karnego. Bramkarz odbił futbolówkę, do której jednak dopadł Dani Olmo - i bez problemu umieścił ją w siatce.
Niemcy zdołali strzelić gola dopiero w 88. minucie - Nadiem Amiri oddał strzał z dystansu, a tor lotu piłki zmienił jeszcze Jesus Vallejo uniemożliwiając Siverze skuteczną interwencję. Na więcej Niemców tego wieczora nie było jednak stać.
Hiszpania - Niemcy 2:1 (1:0)