To kolejny słaby mecz w wykonaniu PSG - drużyna, która w ostatnich latach zdominowała ligę francuską teraz nie wygrała w Ligue 1 czterech kolejnych meczów, sezon zakończy też bez Pucharu Francji - relacjonuje Onet.

Początek meczu wskazywał, że mimo słabszej formy PSG nie będzie mieć problemu z pokonaniem niżej notowanego rywala. Po 21 minutach paryżanie prowadzili 2:0 po golach Daniego Alvesa i Neymara wracającego do pierwszego składu drużyny z Paryża po kontuzji.

W 40 minucie, po samobójczym trafieniu Presnela Kimpembe PSG zdobyło jednak gola kontaktowego, a w 66 minucie wyrównało po trafieniu Edsona Mexera.

W dogrywce PSG nie zdołało przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę, a dodatkowo przez ostatnie minuty grało w dziesiątkę, po czerwonej kartce dla Kyliana Mbappe, który brutalnie zaatakował jednego z rywali.

W serii rzutów karnych piłkarze Rennes się nie mylili, pomylił się natomiast Christopher Nkunku z PSG (w szóstej serii) i tym samym Puchar Francji wznieśli w górę piłkarze Rennes. Dla drużyny tej było to trzecie zwycięstwo w Pucharze Francji, pierwsze od 1971 roku.