Liverpool z 85. punktami na koncie wyprzedza w tabeli Manchester City. Ekipa Pepa Guardioli rozegrała jednak o jedno spotkanie mniej - czytamy w Onecie.

Ozdobą meczu był gol Mohameda Salaha, który popisał się fenomenalnym uderzeniem z dystansu. Bramka Egipcjanina była trafieniem na 2:0, ponieważ wcześniej Sadio Mane otworzył wynik spotkania strzałem głową po dośrodkowaniu Jordana Hendersona.

Chelsea miała tuż po trafieniu Salaha szansę na gola kontaktowego, ale Eden Hazard w sytuacji sam na sam z Alissonem Beckerem trafił w słupek. Po kilku minutach Brazylijczyk popisał się skuteczną interwencją po kolejnym strzale Hazarda.

Porażka Chelsea jest dobrą wiadomością dla Manchesteru United - jeśli "Czerwone Diabły" wygrają zaległy mecz awansują na czwarte miejsce w tabeli premiowane grą w eliminacjach do Ligi Mistrzów.