Arsenal w Pucharze Anglii triumfował 13 razy, United - 12. Jedni i drudzy udowadniają, że istnieje życie po Arsene Wengerze i Jose Mourinho.

Pierwszego zastąpił Hiszpan Unai Emery. Kanonierzy zaczęli sezon od dwóch porażek: z Manchesterem City i Chelsea. Ale później złapali wiatr w żagle i do grudnia nie ponieśli porażki. Tydzień temu pokonali nawet Chelsea. Przez fazę grupową Ligi Europy przeszli jak huragan, tracąc tylko dwa punkty. Przed własną publicznością przegrali zaledwie dwa z ostatnich 30 meczów.

Ich najbliższy przeciwnik po zwolnieniu Mourinho wypłynął na powierzchnię. Pod wodzą Ole Gunnara Solskjaera wygrał wszystkie siedem spotkań, strzelił w nich 19 bramek, stracił tylko cztery. Za dwa tygodnie zmierzy się w 1/8 finału Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain, a rywalizacja, w której po losowaniu łatwo było wskazać faworyta, może się okazać hitem rundy. Ale na razie nikt nie wybiega w przyszłość. Teraz celem jest zwycięstwo nad Arsenalem.

Transmisja meczu w piątek o 20:55 w Eleven Sports 1