105-krotny reprezentant Polski w dalszym ciągu liczy na powołania do kadry narodowej, w związku z czym, tym bardziej zależy mu na grze. Choć selekcjoner Jerzy Brzęczek regularnie zaprasza go na zgrupowania, wszyscy zdają sobie sprawę, że układ ten jest na dłuższą metę niemożliwy.
Jak zaznacza Onet, wybawieniem dla Błaszczykowskiego może być powrót do Wisły. To właśnie pod Wawelem startował do wielkiej kariery. Ponowna gra byłego kapitana reprezentacji Polski robi się tym bardziej możliwa, klub ma nowych właścicieli. Inwestorzy Vanna Ly i Mats Hartling podpisali warunkową umowę kupna, która uprawomocni się po zapłacie długów licencyjnych w wysokości 12 mln zł do 28 grudnia.
Jak potwierdził Onet, nowi właściciele Wisły spotkali się już z Jakubem Błaszczykowskim w celu omówienia szczegółów jego przejścia do krakowskiego klubu. W planach są trzy, cztery transfery oraz gra o mistrzostwo Polski i regularne występy w europejskich pucharach.
O tym, czy ostatecznie Błaszczykowski ponownie zawita w Wiśle, dowiemy się dopiero w nadchodzących dniach. Najpierw kluczowe jest rozwiązanie kontraktu z Wolfsburgiem.