Ligi zagraniczne: Robert Lewandowski strzela i pudłuje

46. gol polskiego napastnika w tym roku. Bayern wygrał 4:0 w Hanowerze. Derby Turynu dla Juventusu.

Aktualizacja: 16.12.2018 20:29 Publikacja: 16.12.2018 18:30

Ligi zagraniczne: Robert Lewandowski strzela i pudłuje

Foto: AFP

Pudło Lewandowskiego w ostatnich minutach sobotniego meczu (z kilku metrów trafił w boczną siatkę) potwierdza, że nie jest to jego dobry sezon. Ale, paradoksalnie, as Bayernu wciąż ma szansę zostać najlepszym strzelcem 2018 roku.

Pół godziny przed końcem spotkania z Hannoverem 96, po dośrodkowaniu Joshuy Kimmicha, Lewandowski zdobył głową bramkę numer 46. Lepszy jest obecnie tylko Leo Messi (47), który po zamknięciu tego wydania gazety mógł poprawić swoje statystyki – Barcelona grała z Levante. Po piętach depcze im Cristiano Ronaldo (45), który w sobotnich derbach Turynu (1:0 dla Juventusu) wykorzystał rzut karny.

Przed rokiem całą trójkę pogodził Harry Kane (56 goli). Dzięki świetnemu finiszowi wyprzedził Messiego. Teraz snajper Tottenhamu już w zasadzie się nie liczy. Ma 38 bramek, co oznacza, że w czterech spotkaniach pozostałych do końca roku musiałby trafiać seriami.

Messi będzie miał jeszcze jedną szansę na poprawienie swojego dorobku (za tydzień Barca zmierzy się z Celtą), Lewandowski – dwie. Bayern w środę podejmie RB Lipsk, a dwa dni przed Wigilią pojedzie do Frankfurtu. Trzy mecze pozostały Cristiano Ronaldo (Roma, Atalanta, Sampdoria), ale Massimiliano Allegri po derbach Turynu zapowiedział, że da swojej gwieździe w święta trochę odpoczynku.

Juventus nie doznał jeszcze porażki w Serie A, prowadzi w tabeli z dużą przewagą nad konkurencją i trener może sobie pozwolić na eksperymenty.

Liga włoska chce się wzorować na najlepszych, dlatego w tym roku – niczym Premier League – piłkarze wyjdą na boiska w drugi dzień Bożego Narodzenia. Ostatnia kolejka została zaplanowana na 29 grudnia, a później – to też nowość – nastąpi trzytygodniowa przerwa. Włosi zobaczą w święta m.in. spotkanie Interu z Napoli.

Anglicy będą się emocjonować szlagierem Liverpool – Arsenal. Londyńczycy w niedzielę ponieśli pierwszą porażkę od sierpnia. Niespodziewanie przegrali na wyjeździe z Southampton (2:3).

Drugi raz z rzędu w podstawowym składzie Świętych wyszedł Jan Bednarek. Nowy trener Ralph Hasenhuettl darzy go zaufaniem, a polski obrońca odpłaca się dobrą grą. Przed przerwą uratował zespół przed stratą gola, odbierając wślizgiem piłkę Pierre'owi-Emerickowi Aubameyangowi.

To dopiero drugie ligowe zwycięstwo Southampton – pierwsze od września. Ważne, bo równoznaczne z opuszczeniem strefy spadkowej. Wkrótce się przekonamy, czy to zwiastun lepszych czasów, czy tylko chwilowy efekt zmiany trenera.

Pudło Lewandowskiego w ostatnich minutach sobotniego meczu (z kilku metrów trafił w boczną siatkę) potwierdza, że nie jest to jego dobry sezon. Ale, paradoksalnie, as Bayernu wciąż ma szansę zostać najlepszym strzelcem 2018 roku.

Pół godziny przed końcem spotkania z Hannoverem 96, po dośrodkowaniu Joshuy Kimmicha, Lewandowski zdobył głową bramkę numer 46. Lepszy jest obecnie tylko Leo Messi (47), który po zamknięciu tego wydania gazety mógł poprawić swoje statystyki – Barcelona grała z Levante. Po piętach depcze im Cristiano Ronaldo (45), który w sobotnich derbach Turynu (1:0 dla Juventusu) wykorzystał rzut karny.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Piłka nożna
Gruzja jedzie na Euro 2024. Ten awans to nie przypadek
PIŁKA NOŻNA
Michał Probierz dla „Rzeczpospolitej”. Jak reprezentacja Polski zagra na Euro 2024
Piłka nożna
Bilety na mecze Polski na Euro 2024 szybko wyprzedane. Kibice rozczarowani
Piłka nożna
Manchester City kupił "najbardziej ekscytującego 14-letniego piłkarza na świecie"
Piłka nożna
Bilety na Euro 2024. Czy są imienne? Co z wysyłką i zwrotem? Jakie ceny dla dzieci?