LOTTO Ekstraklasa: Lech Poznań przegrał z Cracovią w debiucie Adama Nawałki

Nie udał się Adamowi Nawałce debiut w Lechu Poznań. Prowadzony przez niego Kolejorz przegrał z Cracovią 0:1. Jedyną bramkę spotkania zdobył dla Pasów Mateusz Wdowiak - podaje Onet. Kolejorz nie wykorzystał szansy na przybliżenie się do ligowej czołówki.

Aktualizacja: 02.12.2018 21:07 Publikacja: 02.12.2018 21:03

LOTTO Ekstraklasa: Lech Poznań przegrał z Cracovią w debiucie Adama Nawałki

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak

Na spotkanie Cracovii z Lechem ostrzyli sobie zęby nie tylko kibice obu klubów. Do polskiej ligi na ławkę trenerską wracał Adam Nawałka, niedawny selekcjoner Biało-Czerwonych. Już od pierwszych minut było widać, że prowadzona przez niego drużyna Kolejorza jest jakby napompowana nową mocą.

Lech pierwszy zagroził Cracovii. Po dośrodkowaniu Władymira Kostewycza na raty łapał piłkę Michal Peskovic. W 3. minucie po pięknej akcji w trójkącie piłkarze z Poznania mogli wyjść na prowadzenie. Świetną wrzutkę w pole karne posłał Darko Jevtić, Kamil Jóźwiak przyjął kilka metrów od bramki Cracovii i odegrał na wolne pole do Christiana Gytkjaera. Ten w sytuacji sam na sam strzelił bardzo wysoko nad bramką.

W odpowiedzi z rzutu wolnego strzelał Javi Hernandez, ale także nad poprzeczką. W 11. minucie Cracovia rozegrała piękną akcję z udziałem trzech zawodników, jakimi byli Cornel Rapa, Niko Datković i Ołeksij Dytiatjew. Ostatni z wymienionych znalazł się tuż przed bramką Lecha i spudłował z kilku metrów.

W 17. minucie Mateusz Wdowiak dobiegł do idealnego wręcz podania do przodu. Do piłki wystartował też z bramki Burić, piłkarz Cracovii ominął go, ale za mocno odbił sobie piłkę i minęła ona opuszczoną już bramkę Kolejorza.

Od początku drugiej połowy każda z drużyn chciała zdobyć bramkę. W pierwszych minutach tej części gry brakowało jednak konkretów, jakie można było oglądać przed przerwą. W 55. minucie Rapa dośrodkował, ale nikt nie strącił piłki do bramki. Minutę później było już jednak 1:0 dla Cracovii. Do prostopadłej piłki dobiegł Wdowiak. Nie dał się dogonić obrońcy Lecha i strzelił idealnie przy słupku.

W 60. minucie część kibiców myślała, że po strzale Airama Cabrery padła druga bramka. Hiszpan jednak po rzucie wolnym trafił w boczną siatkę. Chwilę potem Cracovia cofnęła się do defensywy, a ataków pozycyjnych próbował Lech. Pasy kontratakowały i miały bardzo dobrą sytuację po rzucie rożnym, gdy tuż obok bramki główkował Dytjatiew.

Lech się nie poddawał. Strzału z dystansu próbował Amaral, ale jego uderzenie było bardzo niecelne. Kolejorz próbował desperackich ataków. Bez powodzenia. Doskonałą sytuację miał Gytkjaer, ale w idealnej sytuacji już w 93. minucie nie zdołał pokonać Peskovica. Adam Nawałka przegrał w debiucie w poznańskim klubie.

Więcej w Onet.pl

Na spotkanie Cracovii z Lechem ostrzyli sobie zęby nie tylko kibice obu klubów. Do polskiej ligi na ławkę trenerską wracał Adam Nawałka, niedawny selekcjoner Biało-Czerwonych. Już od pierwszych minut było widać, że prowadzona przez niego drużyna Kolejorza jest jakby napompowana nową mocą.

Lech pierwszy zagroził Cracovii. Po dośrodkowaniu Władymira Kostewycza na raty łapał piłkę Michal Peskovic. W 3. minucie po pięknej akcji w trójkącie piłkarze z Poznania mogli wyjść na prowadzenie. Świetną wrzutkę w pole karne posłał Darko Jevtić, Kamil Jóźwiak przyjął kilka metrów od bramki Cracovii i odegrał na wolne pole do Christiana Gytkjaera. Ten w sytuacji sam na sam strzelił bardzo wysoko nad bramką.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Liverpool za burtą europejskich pucharów. W grze wciąż trzej Polacy
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Piłka nożna
Pusty tron w Lidze Mistrzów. Dlaczego Manchester City nie obroni tytułu?
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Znamy pary półfinałowe i terminy meczów
Piłka nożna
Xabi Alonso - honorowy obywatel Leverkusen
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Piłka nożna
Manchester City - Real. Wielkie emocje w grze o półfinał Ligi Mistrzów, zdecydowały karne