Polska - Portugalia 0:1 w barażu o EURO U-21

Piłkarska reprezentacja Polski do 21 lat przegrała pierwsze barażowe starcie z rówieśnikami z Portugalii o awans na mistrzostwa Europy. Spotkanie rozegrano w Zabrzu.

Aktualizacja: 16.11.2018 19:10 Publikacja: 16.11.2018 18:48

Bartosz Kapustka

Bartosz Kapustka

Foto: Fotorzepa/ Bartosz Jankowski

Drużyna prowadzona przez Czesława Michniewicza nie przegrała żadnego meczu w grupie eliminacyjnej, jednak nie zapewniła sobie bezpośrednio awansu. Powodem były m.in. dwa remisy w pojedynkach z... Wyspami Owczymi. Gdyby jedno z tych spotkań zakończyło się wygraną biało-czerwonych, w barażach grałaby Dania.

Na prowadzenie goście wyszli po pół godzinie gry. Bramkę strzelił Diogo Jota, który wykorzystał podanie Joao Felixa i błąd w obronie Roberta Gumnego. Polacy mieli kłopoty w ataku pozycyjnym i tylko czasu do czasu potrafili zagrozić bramce Joela Perreiry. W drugiej połowie biało-czerwoni jednak zaprezentowali się znacznie korzystniej. Choć zaczęło się od zagrania w polu karnym ręką Bartosza Kapustki, czego nie wychwycił arbiter, to z czasem po kwadransie, gra się wyrównała.

Szczególny szturm Polacy przypuścili między 70. a 80. minutą. Najpierw po rzucie wolnym zablokowany został strzał z bliska Patryka Dziczka. Trzy minuty później po ładnej akcji Kamil Jóźwiak zagrał przed pole karne do Aleksandra Jagiełły. Bombę z dystansu tego ostatniego ekwilibrystycznie wybronił portugalski golkiper. Goście odpowiedzieli świetną okazją Joao Carvalho, którego w stuprocentowej sytuacji zatrzymał Kamil Grabara. Ale już po chwili znów biało-czerwoni mogli wyrównać, gdy obrońcy przyjezdnych o mały włos nie wbili do własnej bramki centry z prawej strony.

Podopieczni Czesława Michniewicza walczyli do końca, ale nie wykorzystali stwarzanych przez siebie sytuacji. Ostatnią dogodną miał w 90. minucie Bartosz Kapustka - po dośrodkowaniu z prawej strony od Jagiełły nie trafił do bramki po strzale głową.

Rewanżowe spotkanie odbędzie się we wtorek w Portugalii.

Baraż o ME U-21: Polska - Portugalia 0:1

Bramka: Diogo Jota (30).

Żółte kartki: Bartosz Kapustka, Robert Gumny (Polska).

Polska: Grabara – Gumny, Wieteska, Bielik, Pestka – Michalak (67. Jóźwiak), Dziczek, Żurkowski, Szymański (72. Jagiełło) – Kapustka – Kownacki (76. Świderski).

Portugalia: Joel Pereira – Diogo Goncalves, Jorge Fernandes, Diogo Leite, Yuri Ribeiro – Andre Horta (86. Bruno Costa), Eustaquio, Gedson Fernandes – Joao Felix (75. Rafael Leao), Joao Carvalho, Diogo Jota (64. Tavares).

Drużyna prowadzona przez Czesława Michniewicza nie przegrała żadnego meczu w grupie eliminacyjnej, jednak nie zapewniła sobie bezpośrednio awansu. Powodem były m.in. dwa remisy w pojedynkach z... Wyspami Owczymi. Gdyby jedno z tych spotkań zakończyło się wygraną biało-czerwonych, w barażach grałaby Dania.

Na prowadzenie goście wyszli po pół godzinie gry. Bramkę strzelił Diogo Jota, który wykorzystał podanie Joao Felixa i błąd w obronie Roberta Gumnego. Polacy mieli kłopoty w ataku pozycyjnym i tylko czasu do czasu potrafili zagrozić bramce Joela Perreiry. W drugiej połowie biało-czerwoni jednak zaprezentowali się znacznie korzystniej. Choć zaczęło się od zagrania w polu karnym ręką Bartosza Kapustki, czego nie wychwycił arbiter, to z czasem po kwadransie, gra się wyrównała.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Znamy pary półfinałowe i terminy meczów
Piłka nożna
Xabi Alonso - honorowy obywatel Leverkusen
Piłka nożna
Manchester City - Real. Wielkie emocje w grze o półfinał Ligi Mistrzów, zdecydowały karne
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Bayern w półfinale, Arsenal żegna się z rozgrywkami
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Piłka nożna
Legenda brazylijskiego futbolu wraca do gry. 58-latek będzie znów strzelał gole?