Trener Legii Dean Klafurić: Chciałbym zostać, ale to nie moja decyzja

- Nie wiem, jaka będzie moja przyszłość. Na ten moment sezon się skończył, zdobyliśmy dwa tytuły, co było naszym celem. Zobaczymy, co będzie dalej - powiedział po meczu z Lechem Poznań Dean Klafurić, trener Legii Warszawa. Jego zespół obronił w niedzielę mistrzostwo Polski.

Aktualizacja: 20.05.2018 22:42 Publikacja: 20.05.2018 22:26

Trener Legii Dean Klafurić: Chciałbym zostać, ale to nie moja decyzja

Foto: PGE Narodowy/ Tomasz Jędrzejowski

Legia po golach Domagoja Antolicia i Michała Kucharczyka prowadziła w Poznaniu 2:0 do 77. minuty, gdy sędzia Daniel Stefański podjął decyzję o przerwaniu, a następnie zakończeniu meczu. Powodem były race, rzucane na boisko z trybuny zajmowanej przez najbardziej zagorzałych fanów gospodarzy. Ostatecznie wieczorem Komisja Ligi ekstraklasy zdecydowała o przyznaniu Legii walkowera, co oznaczało utrzymanie prowadzenia w tabeli przez zespół z Warszawy i obronę mistrzowskiego tytułu.

- To było bardzo miłe, kiedy świętowaliśmy razem, bo pokazało, że jesteśmy zjednoczeni. Chciałbym podziękować naszym fanom za wsparcie dzisiaj oraz przez cały sezon, było to bardzo ważne. Dziękuję też zarządowi, bo dano mi szansę. Cieszę się, że pokazałem wiedzę oraz jakość jako trener Legii Warszawa. Te wyniki mówią wszystko - mówił po meczu trener mistrzów Polski Dean Klafurić, cytowany przez oficjalną stronę klubu legia.com.

Chorwacki trener 14 kwietnia objął posadę pierwszego szkoleniowca Legii, zastępując na tym stanowisku swojego rodaka Romeo Jozaka. Pod wodzą Klafuricia zespół awansował z trzeciego miejsca na pierwsze, wygrywając w lidze pięć spotkań i tylko jedno remisując. W międzyczasie zdobył też Puchar Polski.

Przyszłość Klaruficia jest jednak niepewna. Wcześniej Chorwat prowadził reprezentację kobiet swojego kraju, kilka trzecioligowych zespołów i drugoligowy HNK Gorica.

- Na ten moment sezon się skończył, zdobyliśmy dwa tytuły, co było naszym celem. Zobaczymy, co będzie dalej. Chciałbym jeszcze raz podziękować za powierzenie mi szansy. Kocham ten klub, podobnie jak i miasto. Chciałbym tu zostać, ale to nie moja decyzja - przyznał Klarufić.

- Byłem pewny od pierwszej minuty pracy jako pierwszy trener, że Legia zdobędzie mistrzostwo. Ani razu w to nie zwątpiłem i zawsze powtarzałem, że mamy najlepszych zawodników w lidze - dodał trener. Zaznaczył, że nie chce komentować rzucania rac na boisko i przerwania meczu. - To nie był ładny obrazek, to nie jest futbol - ocenił.

Legia po golach Domagoja Antolicia i Michała Kucharczyka prowadziła w Poznaniu 2:0 do 77. minuty, gdy sędzia Daniel Stefański podjął decyzję o przerwaniu, a następnie zakończeniu meczu. Powodem były race, rzucane na boisko z trybuny zajmowanej przez najbardziej zagorzałych fanów gospodarzy. Ostatecznie wieczorem Komisja Ligi ekstraklasy zdecydowała o przyznaniu Legii walkowera, co oznaczało utrzymanie prowadzenia w tabeli przez zespół z Warszawy i obronę mistrzowskiego tytułu.

- To było bardzo miłe, kiedy świętowaliśmy razem, bo pokazało, że jesteśmy zjednoczeni. Chciałbym podziękować naszym fanom za wsparcie dzisiaj oraz przez cały sezon, było to bardzo ważne. Dziękuję też zarządowi, bo dano mi szansę. Cieszę się, że pokazałem wiedzę oraz jakość jako trener Legii Warszawa. Te wyniki mówią wszystko - mówił po meczu trener mistrzów Polski Dean Klafurić, cytowany przez oficjalną stronę klubu legia.com.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Pusty tron w Lidze Mistrzów. Dlaczego Manchester City nie obroni tytułu?
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Znamy pary półfinałowe i terminy meczów
Piłka nożna
Xabi Alonso - honorowy obywatel Leverkusen
Piłka nożna
Manchester City - Real. Wielkie emocje w grze o półfinał Ligi Mistrzów, zdecydowały karne
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Piłka nożna
Liga Mistrzów. Bayern w półfinale, Arsenal żegna się z rozgrywkami