Wczoraj w Dubaju rozdane zostały nagrody Globe Soccer. Ceremonię zdominowali przedstawiciele Realu Madryt.

Żadnego zaskoczenia nie było przy ogłoszeniu, kto został najlepszym zawodnikiem kończącego się właśnie roku – nagrodę dostał oczywiście Cristiano Ronaldo. Ale to nie była ostatnia statuetka dla przedstawiciela obrońcy trofeum Ligi Mistrzów. Trofeum dla prezesa roku odebrał Florentino Perez. Także w ręce Pereza trafiło wyróżnienie z polskiego punktu widzenia najważniejsze – dla drużyny roku. Real w pokonanym polu pozostawił bowiem pięć innych klubów, w tym nominowaną po raz pierwszy w historii Legię Warszawa.

Jedyna kategoria w której przedstawiciel Królewskich musiał uznać czyjąś wyższość była nagroda dla trenera roku. Zinedine Zidane był jednym z pięciu nominowanych w tej kategorii, ale nagrodę dostał szkoleniowiec reprezentacji Portugalii, Fernando Santos, który latem we Francji poprowadził drużynę do zwycięstwa w Euro 2016.

Wyborów dokonało 23 osobowe jury, w skład którego obok anonimowych z naszego punktu widzenia przedstawicieli piłki arabskiej, zasiadali m.in: włoscy trenerzy Marcelo Lippi, Fabio Capello oraz Antonio Conte, były portugalski gwiazdor i kandydat na szefa FIFA Luis Figo, czy holenderski agent Rob Jansen.