IV runda eliminacji Ligi Mistrzów: Legia Warszawa - Dundalk FC

Legia Warszawa zagra o Champions Leage z najsłabszym w zestawieniu zespołem – Dundalk FC.

Aktualizacja: 05.08.2016 14:53 Publikacja: 05.08.2016 14:45

IV runda eliminacji Ligi Mistrzów: Legia Warszawa - Dundalk FC

Foto: PAP, Leszek Szymański

Jeśli nie teraz, to już chyba nigdy. Po 20 latach fatalnych losowań, bramek traconych w ostatnich minutach meczów (jak Wisła z Panathinaikosem czy APOEL-em), czy koszmarnych wtop działaczy, jak wystawienie zdyskwalifikowanego za kartki Bartosza Bereszyńskiego w meczu Legii z Celtikiem, wszystko wskazuje na to, że los w końcu się uśmiechnął. Mistrz Polski w decydującym o wejściu do Ligi Mistrzów dwumeczu zagra z mistrzem Irlandii – Dundalk FC.

Na to szczęście Legia pracowała latami. To już czwarty rok z rzędu, gdy awansowała do fazy grupowej któregoś z europejskich pucharów. W ostatnich sześciu sezonach tylko raz Legii zabrakło jesienią w Europie. To właśnie punkty regularnie zdobywane w europejskich rozgrywkach przyniosły w tym roku w końcu rozstawienie w decydującej rundzie i tak łatwego rywala jakim jest najlepsza drużyna półamatorskiej ligi.

Besnik Hasi studzi entuzjazm i wskazuje na wyniki jakie Dundalk osiągnął w tegorocznych eliminacjach LM. W poprzedniej rundzie Irlandczycy pozostawili w pokonanym polu bardzo silne BATE Borysów, bezdyskusyjnie wygrywając 3:0 w rewanżu u siebie. To właśnie w Irlandii Legia zagra pierwszy mecz – ale areną zmagań będzie Aviva Park w Dublinie, a nie maleńki stadion w Dundalk. 

Rewanż zaplanowany został 23 sierpnia w Warszawie – dokładnie w 21 rocznicę meczu Legii z IFK Goeteborg, który dał jej wówczas awans do Champions League. Rok później do elity dostał się jeszcze Widzew Łódź, a od tamtej pory trwa wielka smuta.

Dundalk to 11-krotny mistrz Irlandii, który jednocześnie do dziś dzierży rekord najwyższej porażki w dwumeczu w historii europejskich pucharów. W 1969 roku w pierwszej rundzie nieistniejącego już dziś Pucharu Miast Targowych Liverpool wygrał w pierwszym meczu 4:0, a w rewanżu aż 10:0.

Dundalk po raz pierwszy w historii klubu zagra w czwartej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. To oznacza, że nawet w przypadku porażki z Legią, Irlandczycy zagrają w fazie grupowej Ligi Europy, co jest już dla nich historycznym osiągnięciem. Oni swój cel wykonali być może nawet z nawiązką.

Jeśli Legia faktycznie awansuje do Ligi Mistrzów to czekają na nią ogromne jak na polskie warunki pieniądze. UEFA płaci 2 miliony euro zwycięzcy play-offu, oraz 12 milionów za sam awans do fazy grupowej. Każde zwycięstwo nagradzane jest bonusem w wysokości 1,5 miliona, a remis wyceniany jest na 500 tysięcy euro. A to tylko premie z europejskiej federacji piłkarskiej. Do tego dochodzą pieniądze ze sprzedaży praw telewizyjnych. Z chwilą awansu do LM z całą pewnością pojawia się też nowi sponsorzy i partnerzy.

Legia musi jednak wykonać ten ostatni krok. Pokonać mistrza Irlandii.

Jeśli nie teraz, to już chyba nigdy. Po 20 latach fatalnych losowań, bramek traconych w ostatnich minutach meczów (jak Wisła z Panathinaikosem czy APOEL-em), czy koszmarnych wtop działaczy, jak wystawienie zdyskwalifikowanego za kartki Bartosza Bereszyńskiego w meczu Legii z Celtikiem, wszystko wskazuje na to, że los w końcu się uśmiechnął. Mistrz Polski w decydującym o wejściu do Ligi Mistrzów dwumeczu zagra z mistrzem Irlandii – Dundalk FC.

Na to szczęście Legia pracowała latami. To już czwarty rok z rzędu, gdy awansowała do fazy grupowej któregoś z europejskich pucharów. W ostatnich sześciu sezonach tylko raz Legii zabrakło jesienią w Europie. To właśnie punkty regularnie zdobywane w europejskich rozgrywkach przyniosły w tym roku w końcu rozstawienie w decydującej rundzie i tak łatwego rywala jakim jest najlepsza drużyna półamatorskiej ligi.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Piłka nożna
Euro 2024. Wiemy, gdzie i kiedy reprezentacja Polski zagra przed turniejem
Piłka nożna
Piłkarskie klasyki w Wielkanoc: City-Arsenal, Bayern-Borussia i OM-PSG
Piłka nożna
Gruzja jedzie na Euro 2024. Ten awans to nie przypadek
PIŁKA NOŻNA
Michał Probierz dla „Rzeczpospolitej”. Jak reprezentacja Polski zagra na Euro 2024
Piłka nożna
Bilety na mecze Polski na Euro 2024 szybko wyprzedane. Kibice rozczarowani