Ministerstwo Finansów przygotowało projekt nowelizacji ustawy o PCC, który reguluje kwestie dotyczące handlu kryptowalutami. Inwestorzy mogą odetchnąć z ulgą.
Obecnie, na podstawie rozporządzenia, sprzedaż i zamiana kryptowalut są zwolnione z PCC do końca 2019 r. Resort chce jednak uregulować tę kwestię długoterminowo. Przyznaje, że przepisy nie przystają do rynku kryptowalut, a ich stosowanie mogłoby prowadzić do zapłaty podatku w wysokości przekraczającej zainwestowane środki. Dodatkowo strony transakcji są dla siebie anonimowe. Uniemożliwia to ustalenie statusu podatkowego zbywcy, który rozstrzyga o obciążeniu danej transakcji PCC.
Czytaj także: Obrót bitcoinami a pcc
„Proponuje się, aby ustawa miała zastosowanie do czynności cywilnoprawnych dokonanych od 1 stycznia 2020 r., co zapewni ciągłość w nieobciążaniu podatkiem przedmiotowych czynności" – napisał resort w uzasadnieniu.
Problem dotyczący rozliczenia kryptowalut powstał w kwietniu 2018 r., kiedy Ministerstwo Finansów poinformowało w komunikacie, że kupujący zapłaci 1 proc. PCC od wartości rynkowej kryptowaluty. A to oznacza, że jeśli podatnik zawiera np. kilkadziesiąt transakcji miesięcznie i od każdej ma zapłacić 1 proc. PCC, kwota podatku mogłaby przekroczyć wartość wydatków na zakup bitcoinów. Później resort zwolnił obrót wirtualną walutą z PCC w drodze rozporządzenia.