Dobra wiadomość dla gmin. Naczelny Sąd Administracyjny przeciął na ich korzyść spór o to, czy muszą odprowadzać VAT, kiedy przekazują bezpańskie wraki zebrane z ulic do utylizacji.
Z VAT czy bez
Dwie sprawy, które trafiły na wokandę, dotyczyły wniosków o interpretacje gminy Wrocław. Chodziło o pojazdy usunięte z dróg publicznych, stref zamieszkania i ruchu. Miasto tłumaczyło, że gdy nie nadają się one do eksploatacji, staje się ich właścicielem. Podkreślało, że auta, które nie nadają się do eksploatacji, muszą nie tylko zabrać, ale także zająć się ich recyklingiem. W celu dokonania demontażu Wrocław zawarł umowę z przedsiębiorcą.
Gmina zapytała, czy z tytułu odpłatnego przekazywania do demontażu pojazdów jest podatnikiem VAT. A jeśli tak, to czy mogła korzystać z obowiązującego wówczas zwolnienia, ze względu na to, że auta były w jej posiadaniu co najmniej pół roku.
Fiskus stwierdził, że gmina jest podatnikiem VAT i nie mogła korzystać ze zwolnienia. Skoro gmina dokonuje dostawy towarów na podstawie umowy, to transakcje takie należy uznać za opodatkowane VAT. Są to bowiem czynności cywilnoprawne, a nie publicznoprawne. A zwolnienia nie było, bo zdaniem fiskusa przechowywania pojazdu na parkingu strzeżonym nie można uznać za użytkowanie.
Innego zdania był Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu. Uznał, że gmina z tytułu wykonywania czynności polegającej na odpłatnym przekazywaniu pojazdów do demontażu nie jest podatnikiem VAT. A to dlatego, że nie prowadzi działalności gospodarczej w tym zakresie.