Piotr Augustyniak, Kinga Romanovska: Exit tax – podatek na pożegnanie z krajem

Ustawodawca żąda daniny od dochodu, którego nie tylko nie ma, ale może nigdy nie być. Nie zauważa, że wyprowadzający się z Polski właściciel akcji lub udziałów często nie tylko nie chce, ale wręcz nie może ich sprzedać. I że zmienia miejsce zamieszkania, bo np. jego małżonek jest z zagranicy. Trudno mówić wtedy o walce z optymalizacją podatkową – zauważają eksperci.

Publikacja: 29.08.2018 08:03

Piotr Augustyniak, Kinga Romanovska: Exit tax – podatek na pożegnanie z krajem

Foto: Adobe Stock

Od kilku tygodni w mediach zrobiło się głośno o pomyśle wprowadzenia do polskiego systemu podatku zwanego exit tax, czyli podatku od dochodów z niezrealizowanych zysków. Minister finansów, odpowiadając na interpelację poselską, potwierdził, że takie prace trwają. W ubiegły piątek opublikowany został projekt ustawy o zmianie, między innymi, ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, z którego jednoznacznie wynika, że podatek ten będzie obejmował również osoby fizyczne zmieniające swoje miejsce zamieszkania – wyprowadzające się z Polski.

Czytaj także:

Exit tax od stycznia 2019: podatek przeciw ucieczkom z kraju

TSUE obalił exit tax wiele razy

Exit tax: Ministerstwo Finansów ujawniło projekt ustawy

Ministerstwo Finansów argumentuje konieczność wprowadzenia podatku dostosowaniem polskich przepisów do tzw. dyrektywy ATAD, a więc uznaje to rozwiązanie za element walki z optymalizacjami podatkowymi, mimo że założeniem tej regulacji jest przeciwdziałanie erozji bazy podatkowej. Warto przybliżyć czytelnikom problematykę exit tax, a więc podatku, który od dłuższego czasu funkcjonuje w wielu krajach świata, w tym w państwach Unii Europejskiej.

Polska idzie za daleko

Koncepcja tej daniny polega na uznaniu za zdarzenie podatkowe momentu wyprowadzki (zmiany rezydencji podatkowej) podatnika z jednego kraju do innego. Przyjmuje się więc fikcję prawną, w której zmieniający miejsce zamieszkania podatnik sprzedaje posiadane przez siebie aktywa (co do zasady papiery wartościowe) i od dochodu z ich sprzedaży powinien zapłacić podatek w kraju, który opuszcza.

Wspomniana wcześniej dyrektywa obliguje kraje członkowskie UE do wprowadzenia tego rozwiązania w odniesieniu do osób prawnych. Polski projekt ustawy idzie dalej i zawiera również propozycję opodatkowania osób fizycznych – i to zarówno tych, które prowadzą działalność gospodarczą, jak i tych, które tej działalności nie prowadzą.

Zgodnie z projektem obowiązek podatkowy powstanie w dwóch sytuacjach. Pierwsze zdarzenie rodzące obowiązek podatkowy to przeniesienie składnika majątku podatnika poza terytorium kraju (bez zmiany jego właściciela), wskutek którego polski fiskus utraci możliwość opodatkowania ewentualnych przyszłych dochodów ze zbycia przenoszonego składnika majątku.

Drugi przypadek, bardziej dotkliwy, to zmiana rezydencji podatkowej przez podatnika podlegającego w Polsce nieograniczonemu obowiązkowi podatkowemu, w wyniku której ustanie krajowa jurysdykcja podatkowa w zakresie opodatkowania dochodów ze zbycia takiego składnika.

Fiskus liczy hipotetyczne zyski

Należy zauważyć, że podatek zapłacą nie tylko podatnicy – osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą, ale także osoby nieprowadzące takiej działalności. Opodatkowaniu exit tax będą podlegać również zwykli podatnicy posiadający takie aktywa jak: ogół praw i obowiązków w spółkach osobowych, udziały w spółce, akcje i inne papiery wartościowe, pochodne instrumenty finansowe oraz tytuły uczestnictwa w funduszach kapitałowych. Warunkiem opodatkowania jest posiadanie przez podatnika miejsca zamieszkania na terytorium kraju przez co najmniej pięć lat przed dniem zmiany rezydencji podatkowej.

Istotny jest także limit dotyczący wartości rynkowej przenoszonych aktywów do innego kraju lub wartości aktywów podatnika wyprowadzającego się z Polski. Otóż przepisy o exit tax będą miały zastosowanie do hipotetycznych dochodów ze zbycia aktywów, których wartość rynkowa przekracza 2 mln zł. W przypadku małżonków ten limit wartości dotyczy łącznie obojga.

Nie jest jasne, czym kierowało się Ministerstwo Finansów, ustalając ten próg na poziomie 2 mln zł, ale jeśli wziąć pod uwagę wartość dobrze prosperującej firmy założonej kilkanaście lat temu, nie jest to wysoki próg.

Nowe przepisy przewidują dwie stawki podatkowe exit tax: 19 proc. podstawy opodatkowania, jeżeli ustalana jest wartość podatkowa aktywa, oraz 3 proc., gdy nie ustala się wartości składnika majątku.

Podstawę opodatkowania stanowić będzie nadwyżka wartości rynkowej przenoszonego składnika majątku, w tym wynikającego ze zmiany rezydencji podatkowej, na dzień jego przeniesienia ponad jego wartość podatkową.

W przypadku składników majątku osobistego oraz papierów wartościowych i składników majątku, z których przeniesieniem nie wiąże się zmiana istotnych ekonomicznie funkcji, aktywów lub ryzyk, wartość rynkowa aktywów będzie ustalana na podstawie cen rynkowych stosowanych w obrocie rzeczami lub prawami tego samego rodzaju i gatunku, z uwzględnieniem w szczególności ich stanu i stopnia zużycia oraz czasu i miejsca odpłatnego zbycia. W pozostałych przypadkach w drodze oszacowania.

Wartość podatkową aktywów stanowić będzie wartość, niezaliczona uprzednio do kosztów uzyskania przychodów w jakiejkolwiek formie, jaka zostałaby przyjęta przez podatnika za koszt uzyskania przychodów, gdyby składnik ten został przez niego odpłatnie zbyty. W przypadku aktywów, dla których do celów opodatkowania nie uwzględnia się kosztów uzyskania przychodów z odpłatnego zbycia, wartość podatkowa nie będzie ustalana.

Należy podkreślić, że nowe przepisy dają prawo organom podatkowym do określenia dochodu oraz należnego podatku, jeżeli wedle ich oceny przyjęta przez podatnika wartość składnika majątku bez uzasadnionych przyczyn ekonomicznych odbiega od jego wartości rynkowej i w wyniku tego podatnik nie wykazuje lub wykazuje w zaniżonej wysokości dochody z niezrealizowanych zysków.

Nowe przepisy nie przewidują również żadnych zwolnień. Co więcej, wyłączają one zastosowanie w odniesieniu do objętych exit tax kategorii dochodów zwolnień przedmiotowych zagwarantowanych na zasadach ogólnych.

Raty tylko dla wybranych

Zaprojektowana przez polskiego ustawodawcę forma podatku exit tax jest bezwarunkowa i natychmiastowa. Nowe przepisy przewidują jedynie możliwość wystąpienia z wnioskiem do organu podatkowego o rozłożenie na raty zapłaty całości lub części podatku na okres nie dłuższy niż pięć lat. Zgoda taka udzielona ma być w formie decyzji.

Przesłanki rozłożenia na raty podatku są sformułowane w sposób nieostry i dający organom dużą uznaniowość. Do kryteriów tych należeć będzie, między innymi, obowiązek wykazania przez podatnika, że nie będzie istniało realne ryzyko unikania zapłacenia podatku, co będzie oceniane na podstawie analizy, czy np. udzielenie przez podatnika gwarancji i poręczeń podmiotom powiązanym było uzasadnione gospodarczo i ekonomicznie lub czy podmioty powiązane z podatnikiem nie są zagrożone upadłością albo likwidacją z powodu niewypłacalności. Alternatywnie podatnik będzie mógł przedłożyć organowi zabezpieczenie wykonania zobowiązania podatkowego wraz z opłatą prolongacyjną.

Wezmą nawet od darowizny

Co więcej, przepisy o exit tax mają mieć zastosowanie również do darowizn aktywów na rzecz podmiotów krajowych i zagranicznych, jeżeli w wyniku takiej darowizny Polska utraci prawo do opodatkowania potencjalnych dochodów ze zbycia składnika majątku.

W tym miejscu pojawia się pytanie, jak wprowadzenie takiego rozwiązania ma się do unijnych swobód, w tym w szczególności do swobody przemieszczania się?

Zagadnienie to nie jest nowe w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jednakże lektura polskiego projektu ustawy prowadzi do wniosku, że projektodawca nie zapoznał się odpowiednio z tą problematyką.

Pierwsze istotne orzeczenie TSUE w tym przedmiocie pochodzi z 11 marca 2004 r. i zapadło w sprawie De Lasteyrie de Saillant. Trybunał uznał, że objęcie podatkiem exit tax zmieniającego miejsce zamieszkania z Francji na Belgię jest dopuszczalne, ale natychmiastowy wymiar podatku stanowi naruszenie zasady swobody przepływu osób. Co więcej, istniejąca norma prawna w przepisach francuskich, która pozwalała na odroczenie płatności podatku pod warunkiem dostarczenia zabezpieczenia (gwarancji bankowej), również nie znalazła uznania sędziów.

W innym orzeczeniu w sprawie N v. Inspecteur z 7 września 2006 r. TSUE powielił argumentację ze sprawy De Lasteyrie, a dodatkowo wskazał, że prawo krajowe nie może nakładać na podatnika obowiązku przedkładania zabezpieczenia przy zmianie miejsca zamieszkania. Zdaniem Trybunału możliwe jest wykorzystanie przepisów o wzajemnej pomocy w celu ściągnięcia zaległego podatku.

Podsumowując, należy wskazać, że podatek wyjścia nakładany na osoby fizyczne powinien być uznawany za zgodny z przepisami Unii Europejskiej tylko w sytuacji, gdy polega na automatycznym naliczeniu na moment przeniesienia aktywów lub zmiany rezydencji i jednoczesnym bezwarunkowym odroczeniu jego płatności do momentu zrealizowania zysku ze sprzedaży akcji lub udziałów w spółkach.

Co więcej, nie można obciążać podatnika obowiązkiem zabezpieczenia przyszłego zobowiązania, a ewentualne późniejsze zmniejszenie wartości aktywów przy sprzedaży musi być wzięte pod uwagę przy wymiarze podatku.

Chybiona argumentacja

Takie zakreślenie warunków brzegowych uznać należy za trafne. W przeciwnym razie łatwo jest wyobrazić sobie sytuację, w której wyprowadzający się z Polski właściciel akcji lub udziałów w spółce założonej kilkanaście lat temu, które to udziały otrzymał w darowiźnie czy w spadku i których nie zamierza lub wręcz nie może sprzedać (właściciele firm rodzinnych często wprowadzają w tym zakresie ograniczenia w umowach spółek), stanie przed koniecznością zapłaty podatku od dochodu, którego nie tylko nie osiągnął, ale może nigdy nie osiągnąć. Jeśli do tego doda się powód wyprowadzki – rodzina za granicą, zagraniczny współmałżonek, to argumentacja o optymalizacjach podatkowych może okazać się chybiona. ?

Piotr Augustyniak jest partnerem, a Kinga Romanovska associate w Kancelarii Prawnej PATH Augustyniak, Hatylak i Wspólnicy w Warszawie

Od kilku tygodni w mediach zrobiło się głośno o pomyśle wprowadzenia do polskiego systemu podatku zwanego exit tax, czyli podatku od dochodów z niezrealizowanych zysków. Minister finansów, odpowiadając na interpelację poselską, potwierdził, że takie prace trwają. W ubiegły piątek opublikowany został projekt ustawy o zmianie, między innymi, ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, z którego jednoznacznie wynika, że podatek ten będzie obejmował również osoby fizyczne zmieniające swoje miejsce zamieszkania – wyprowadzające się z Polski.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Opinie Prawne
Prof. Pecyna o komisji ds. Pegasusa: jedni mogą korzystać z telefonu inni nie
Opinie Prawne
Joanna Kalinowska o składce zdrowotnej: tak się kończy zabawa populistów w podatki
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Przywracanie, ale czego – praworządności czy władzy PO?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Bieg z przeszkodami fundacji rodzinnych
Opinie Prawne
Isański: O co sąd administracyjny pytał Trybunał Konstytucyjny?