Sławomir Krześ: w obronie immunitetów sędziowskich przed politykami

Brońmy sędziów przed rewanżem polityków za wyroki, które nie spełniają ich oczekiwań – pisze wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej we Wrocławiu Sławomir Krześ.

Aktualizacja: 03.07.2015 13:16 Publikacja: 03.07.2015 09:20

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski

Sławomir Krześ

Na stronach internetowych „Gazety Wyborczej" w Bielsku-Białej podano: „Na pierwszej stronie dzisiejszej »Kroniki Beskidzkiej« pojawiło się ogłoszenie Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej. Prokuratura przeprasza sędziego Jarosława Grabowskiego, sędziego bielskiego Sądu Rejonowego, za naruszenie jego dóbr osobistych poprzez nieuzasadnione wystąpienie z wnioskiem o uchylenie mu immunitetu oraz przekazanie do prasy nieprawdziwych, naruszających jego dobre imię informacji o podejrzeniu udziału w grupie przestępczej i popełnienia przestępstwa korupcyjnego".

Przypomnijmy: afera w bielskim wymiarze sprawiedliwości wybuchła w 2006 r. Poinformował o niej na specjalnie zwołanej konferencji prasowej prokurator Jerzy Engelking, zastępca Zbigniewa Ziobry, ówczesnego ministra sprawiedliwości. Zdaniem śledczych bielscy sędziowie i prokuratorzy w zamian za łapówki mieli załatwiać korzystne wyroki dla lokalnych biznesmenów. Główną postacią miał być sędzia Jarosław Grabowski. W 2010 r. sąd dyscyplinarny uznał, że materiał dowodowy w tej sprawie jest niewiarygodny, i odmówił uchylenia sędziemu immunitetu. Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, godząc się z argumentacją sądu, nie złożyła zażalenia. To był koniec afery.

By zapobiec sytuacjom podobnym do opisanej, warto pamiętać, że sędzia nie może być bez uprzedniej zgody sądu pociągnięty do odpowiedzialności karnej ani pozbawiony wolności. Nie może być zatrzymany lub aresztowany, z wyjątkiem ujęcia go na gorącym uczynku przestępstwa, jeżeli jego zatrzymanie jest niezbędne do zapewnienia prawidłowego toku postępowania. O zatrzymaniu niezwłocznie powiadamia się prezesa właściwego miejscowo sądu, który może nakazać natychmiastowe zwolnienie zatrzymanego.

Sędzia nie może być zatrzymany ani pociągnięty do odpowiedzialności karnej bez zezwolenia właściwego sądu dyscyplinarnego. Nie dotyczy to zatrzymania w razie ujęcia sędziego na gorącym uczynku przestępstwa. Do czasu wydania uchwały zezwalającej na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej wolno podejmować tylko czynności niecierpiące zwłoki.

W pełni należy zgodzić się z motywami orzeczenia wydanego w jednej ze znanych spraw dyscyplinarnych, wygłoszonymi przez sędziego Józefa Iwulskiego: „Nie chodzi o bezkarność sędziego, immunitet tworzy dla obywatela prawo do niezawisłego i bezstronnego sądu. Zapewnia, że sądy obsadzone będą przez sędziów wolnych od jakiegokolwiek nacisku".

Jak słusznie wywiódł Sąd Najwyższy w uchwale z 7 sierpnia 2013 r., przez „dostateczne podejrzenie popełnienia przestępstwa" w rozumieniu art. 80 prawa o ustroju sądów powszechnych należy rozumieć wysokie prawdopodobieństwo dopuszczenia się przez sędziego czynu przestępnego. Niedopuszczalne jest bezpodstawne obalenie domniemania uczciwości (niewinności) sędziego jako osoby o nieskazitelnym charakterze, spełniającej najwyższe wymagania moralne (uchwała SN z 18 lipca 2014 r.). Oczywiste staje się zatem, że domniemanie niewinności sędziego w postępowaniu o wydanie uchwały sądu dyscyplinarnego wyrażającej zgodę na pociągnięcie tego sędziego do odpowiedzialności karnej jest domniemaniem jeszcze silniejszym niż zasada domniemania niewinności.

Sąd dyscyplinarny może wydać uchwałę wyrażającą zgodę tylko w przypadku, gdy łącznie spełnione są następujące warunki: wina sędziego została wykazana we wniosku z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, a dowody winy zostały zebrane w sposób zgodny z prawem.

Do uchylenia immunitetu nie jest wystarczające zwykłe uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, lecz musi być ono dostatecznie uzasadnione (uchwała SN z 29 kwietnia 2014 r.).

Za nietrafny należy uznać pogląd forsowany przez niektóre sądy dyscyplinarne, że zezwolenie na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej sprowadza się tylko do dania prokuratorowi możliwości wszczęcia postępowania przygotowawczego przeciwko temu sędziemu i postawienia mu zarzutu popełnienia czynów karalnych.

Zgodnie z art. 80 § 1 zd. 3 prawa o ustroju sądów powszechnych niedopuszczalne jest przeprowadzenie jakiejkolwiek czynności z sędzią, którego wniosek dotyczy, bez zezwolenia sądu dyscyplinarnego, o ile czynność nie jest czynnością niecierpiącą zwłoki. Za sprzeczne z tym przepisem uznać należy dokonanie z sędzią występującym „w charakterze świadka" czynności (np. przesłuchanie) „w celu wykazania niewinności sędziego-świadka", a następnie oparcie wniosku o wydanie uchwały na wyrażenie zgody na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej na tak zebranym materiale dowodowym. Dowód taki, wobec konieczności zachowania szczególnej rzetelności oraz w świetle zasady domniemania niewinności musi być zdyskwalifikowany.

Tak też, moim zdaniem, należy rozumieć uchwałę Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 11 kwietnia 2014 r.: „Zachowanie przez Sąd Dyscyplinarny szczególnej ostrożności przy ocenie wniosku o podjęcie uchwały zezwalającej na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej wymaga również szczegółowego badania chronologii czynności procesowych, które miały stanowić podstawy do postawienia sędziemu sformułowanych w nim zarzutów".

Wszelkie czynności procesowe niebędące czynnościami niecierpiącymi zwłoki, a będące źródłem dowodu, dokonane przed wydaniem przez sąd dyscyplinarny uchwały zezwalającej na pociągnięcie do odpowiedzialności, nie mogą być przez sąd dyscyplinarny uwzględniane.

SN w uchwale siedmiu sędziów z 27 maja 2009 r. (I KZP 5/09) przesądził, że od uchwały sądu apelacyjnego sądu dyscyplinarnego zezwalającej na pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej przysługuje zażalenie do Sądu Najwyższego.

Orzecznictwo sądów dyscyplinarnych jest gwarantem niezawisłości sędziowskiej. Niezłomna postawa sędziów dyscyplinarnych daje innym sędziom sądów powszechnych asumpt do wydawania wyroków zgodnych z własnym sumieniem nawet, gdy są one sprzeczne z oczekiwaniami prokuratorów (którzy mogą w przyszłości wystąpić w wnioskiem o uchylenie ich immunitetu), opinii publicznej, mediów czy polityków.

Sławomir Krześ

Na stronach internetowych „Gazety Wyborczej" w Bielsku-Białej podano: „Na pierwszej stronie dzisiejszej »Kroniki Beskidzkiej« pojawiło się ogłoszenie Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej. Prokuratura przeprasza sędziego Jarosława Grabowskiego, sędziego bielskiego Sądu Rejonowego, za naruszenie jego dóbr osobistych poprzez nieuzasadnione wystąpienie z wnioskiem o uchylenie mu immunitetu oraz przekazanie do prasy nieprawdziwych, naruszających jego dobre imię informacji o podejrzeniu udziału w grupie przestępczej i popełnienia przestępstwa korupcyjnego".

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Opinie Prawne
Prof. Pecyna o komisji ds. Pegasusa: jedni mogą korzystać z telefonu inni nie
Opinie Prawne
Joanna Kalinowska o składce zdrowotnej: tak się kończy zabawa populistów w podatki
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Przywracanie, ale czego – praworządności czy władzy PO?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Bieg z przeszkodami fundacji rodzinnych
Opinie Prawne
Isański: O co sąd administracyjny pytał Trybunał Konstytucyjny?