Warchoł o nowych zasadach doboru składów sędziowskich w sprawach karnych

Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że najlepszy i najsłuszniejszy nawet przepis musi być zabezpieczony adekwatną sankcją procesową, by był przestrzegany - mówi "Rz" Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości.

Publikacja: 16.03.2016 06:45

Marcin Warchoł

Marcin Warchoł

Foto: materiały prasowe

W uchwalonej właśnie przez Sejm noweli procedury karnej zmieniono zasady wyznaczania sędziów lub składów sędziowskich do konkretnych spraw. Najpierw decydować ma kolejność sędziów na liście, potem losowanie. To dobry pomysł?

Marcin Warchoł: Tak uznaliśmy. Zresztą zmiana wychodzi naprzeciw oczekiwaniom środowiska sędziowskiego.

Sędziowie do tej pory mieli złe doświadczenia w wyznaczaniu składów orzekających?

Niektórzy mówili o tym wprost. Byli sędziowie od spraw dużych, trudnych itd. Przewodniczący często przyznawali sprawy po uważaniu, szczególnie często w wydziałach odwoławczych. Inni to widzieli. Strony kwestionujące zasadność przydzielenia sprawy danemu sędziemu musiały wykazać w apelacji, że mogło to mieć wpływ na treść wyroku. A to w praktyce było wręcz niemożliwe do przeprowadzenia. Teraz wszystko będzie przejrzyste, tak jak powinno być, a przepis o zasadach wyznaczania składu orzekającego nie będzie pustą normą.

Sędziowie sądów odwoławczych mówią, że wprowadzenie takich losowań dla składów trzyosobowych rozłoży postępowanie odwoławcze.

Trudno podzielać te obawy. W wydziałach odwoławczych problem jest natury organizacyjnej, a nie procesowej. Przewodniczący wydziału powinien odwrócić kolejność podejmowanych czynności i zamiast z góry przygotowywać trzyosobowy skład, najpierw go wyznaczyć, a następnie ułożyć wokandy w ten sposób, by w sprawach wyznaczonych na ten sam dzień brali udział ci sami lub w większości ci sami sędziowie. Przecież nie można zakładać, że sędziowie pojawiają się w sądzie jedynie w dniach, w których mają wyznaczone wokandy. Takie konstruowanie wokand zapewni z jednej strony właściwą organizację pracy sądu oraz sędziów, z drugiej zaś przestrzeganie zasady bezstronności i obiektywizmu w wyznaczaniu składu orzekającego, co ma kapitalne znaczenie w sądzie drugiej instancji, który przecież wydaje prawomocne wyroki.

Nie widzi pan więc problemu?

Aktualne brzmienie art. 351 kodeksu postępowania karnego nakłada na prezesów sądów odwoławczych obowiązek wyznaczania wszystkich sędziów w składzie sądu, a nie tylko sprawozdawców, według kolejności wpływu i jawnej dla stron listy. To powoduje te same konsekwencje, tak więc przepis ten nie jest najwyraźniej przestrzegany we wszystkich sądach.

A dodanie przyczyny źle dobranego składu orzekającego do bezwzględnych podstaw uchylenia wyroku to nie jest zbyt daleko idąca zmiana?

Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że najlepszy i najsłuszniejszy nawet przepis musi być zabezpieczony adekwatną sankcją procesową, by był przestrzegany. Zakwalifikowanie naruszenia przepisów związanych z przydzielaniem spraw sędziom jako względnej przyczyny odwoławczej powoduje, że możność podniesienia skutecznego zarzutu z tym związanego w środku odwoławczym jest iluzoryczna.

Alternatywą dla takiego ukształtowania przyczyn odwoławczych jest uznanie naruszenia zasady bezstronności i obiektywizmu w przydzielaniu spraw sędziom za przyczynę powodującą uchylenie zaskarżonego orzeczenia bez względu na wpływ tego naruszenia na jego treść. Wpływu tego nie da się z reguły wykazać, a znaczenie rozpoznania sprawy przez obiektywny i bezstronny sąd określony ustawą jest dla resortu sprawiedliwości, a także, jak sądzę, w odbiorze społecznym, wartością nadrzędną.

W celu ochrony innej wartości, jaką jest stabilność orzeczeń i pewność prawa, oraz racjonalizacji działania w praktyce tej przyczyny odwoławczej w nowelizacji został przewidziany obowiązek podniesienia przez strony w terminie prekluzyjnym do czasu rozpoczęcia przewodu sądowego odpowiedniego zarzutu. Dopiero nieuzasadnione nieuwzględnienie tego zarzutu będzie okolicznością, której stwierdzenie upoważni sąd dokonujący procesowej kontroli wyroku do uchylenia go z powodu zaistnienia bezwzględnej przyczyny odwoławczej.

W uchwalonej właśnie przez Sejm noweli procedury karnej zmieniono zasady wyznaczania sędziów lub składów sędziowskich do konkretnych spraw. Najpierw decydować ma kolejność sędziów na liście, potem losowanie. To dobry pomysł?

Marcin Warchoł: Tak uznaliśmy. Zresztą zmiana wychodzi naprzeciw oczekiwaniom środowiska sędziowskiego.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Opinie Prawne
Prof. Pecyna o komisji ds. Pegasusa: jedni mogą korzystać z telefonu inni nie
Opinie Prawne
Joanna Kalinowska o składce zdrowotnej: tak się kończy zabawa populistów w podatki
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Przywracanie, ale czego – praworządności czy władzy PO?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Bieg z przeszkodami fundacji rodzinnych
Opinie Prawne
Isański: O co sąd administracyjny pytał Trybunał Konstytucyjny?