Magdalena Dulińska: Wirtualne kasy są maksymalnie wirtualne

Określenie wymagań technicznych jedynie samej aplikacji bez wskazania parametrów systemu operacyjnego i urządzenia implikuje wiele ryzyk dla potencjalnych podatników.

Publikacja: 27.02.2020 07:16

Magdalena Dulińska: Wirtualne kasy są maksymalnie wirtualne

Foto: 123RF

Trwa proces legislacyjny dotyczący kas rejestrujących mających postać oprogramowania.

Projektowane przez Ministerstwo Finansów rozporządzenie w sprawie kas rejestrujących mających postać oprogramowania stanowi wykonanie upoważnienia zawartego w art. 111b ust. 3 pkt 1 i 2 ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (DzU z 2018 r. poz. 2174, z późn. zm.).

W uzasadnieniu dostępnym na stronach RCL czytamy, że „w projekcie proponuje się wprowadzenie możliwości stosowania przez podatników VAT czynnych kas rejestrujących mających postać oprogramowania. Projekt rozporządzenia określa również wymagania techniczne dla kas mających postać oprogramowania oraz sposób ich używania".

Tak jak księgi

Kasy rejestrujące mają w polskim prawie podatkowym moc zrównaną z księgami podatkowymi w rozumieniu przepisów ordynacji podatkowej, co ma związek z obowiązkiem prowadzenia ewidencji obrotu i kwot podatku należnego niepodlegającego innym wymogom ewidencyjnym przy zastosowaniu kas rejestrujących, a uchybienia związane z nieprawidłowym używaniem kas mają swoje sankcje w kodeksie karnym skarbowym.

Czytaj też: Kasa fiskalna w komórce nowoczesna, ale nie do końca szczelna

Ustanowione przez ustawodawcę w podatkowym prawie materialnym domniemanie prawdziwości ksiąg podatkowych stawia restrykcyjne wymagania urządzeniom fizycznym będącym – z uwagi na powyższe – szczególnym rodzajem ksiąg podatkowych. Ma to związek z faktem, że sprzedaż dla konsumentów dokumentowana jest jedynie poprzez kasy rejestrujące, co dotychczas implikowało oczywiste wysokie zabezpieczenia dla sprzętu uniemożliwiające na bardzo wysokim poziomie jakąkolwiek ingerencję w zapis transakcji stanowiących podstawę opodatkowania takiej sprzedaży. Dotychczas zasady działania kas rejestrujących w postaci urządzeń regulują aż trzy akty prawne w randze rozporządzenia, a nadzór techniczny nad ich wprowadzeniem do obrotu sprawuje prezes Głównego Urzędu Miar.

Certyfikat i potwierdzenie

Tymczasem w projekcie rozporządzenia w sprawie kas rejestrujących mających postać oprogramowania przewidziano natomiast, że kasa rejestrująca ma mieć certyfikat wystawiony przez producenta samej kasy oraz ma podlegać potwierdzeniu przez Główny Urząd Miar informacji o spełnieniu funkcji i warunków technicznych, a także okresu, na jaki wydano to potwierdzenie. Co ciekawe, załącznik do projektu stawia wymagania techniczne jedynie samej aplikacji (program komputerowy) bez wskazania parametrów systemu operacyjnego i urządzenia, na którym aplikacja miałaby być zainstalowana. Implikuje to, jak się wydaje, wiele ryzyk dla potencjalnych podatników korzystających z tego rozwiązania, z odpowiedzialnością karnoskarbową włącznie, ponieważ nie jest szczególnie odkrywczy wniosek, że oprogramowanie jest tylko tak pewne jak serwer, na którym jest zainstalowane. W zakresie wymagań sprzętowych projekt rozporządzenia jest ograniczony do minimum.

Pierwszym spostrzeżeniem po przeczytaniu projektu jest wniosek, że przyjęcie tego rozwiązania spowoduje, iż w obiegu prawnym będą funkcjonować dwa odrębne systemy kas rejestrujących – sprzętowe i wirtualne. Te ostatnie mogliby stosować jedynie wybrani podatnicy lub mogłyby być stosowane w odniesieniu do niektórych czynności, których zakres nie został na obecnym etapie podany do publicznej wiadomości, ale szczęśliwie delegacja ustawowa w tym zakresie została przypisana ministrowi właściwemu do spraw finansów.

Brak projektu rozporządzenia określającego katalog podatników i czynności mogących korzystać z rejestracji sprzedaży przy użyciu kas wirtualnych potęguje jednak wrażenie, że wirtualne kasy rejestrujące są na tym etapie procesu legislacyjnego maksymalnie wirtualne w każdym wymiarze – nie jest bowiem dodatkowo możliwa ocena skutków regulacji czegoś, co nie wiadomo kogo miałoby dotyczyć.

Tym samym założenie zawarte w uzasadnieniu projektu, że „Stosowanie kas w postaci oprogramowania ma zwiększyć efektywność działań administracji skarbowej w zakresie zwalczania nierejestrowanej sprzedaży detalicznej oraz unikania i uchylania się od opodatkowania w zakresie podatku VAT poprzez wprowadzone mechanizmy kontrolne w czasie rzeczywistym", jawi się co najmniej jako wątpliwe.

Autorka jest radcą prawnym w Gremi Media SA

Trwa proces legislacyjny dotyczący kas rejestrujących mających postać oprogramowania.

Projektowane przez Ministerstwo Finansów rozporządzenie w sprawie kas rejestrujących mających postać oprogramowania stanowi wykonanie upoważnienia zawartego w art. 111b ust. 3 pkt 1 i 2 ustawy z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (DzU z 2018 r. poz. 2174, z późn. zm.).

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Opinie Prawne
Joanna Kalinowska o składce zdrowotnej: tak się kończy zabawa populistów w podatki
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Przywracanie, ale czego – praworządności czy władzy PO?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Bieg z przeszkodami fundacji rodzinnych
Opinie Prawne
Isański: O co sąd administracyjny pytał Trybunał Konstytucyjny?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Adam Glapiński przed Trybunałem Stanu. Jakie jest drugie dno