Silny polski akcent na europejskim szczycie

Przed kilkoma dniami wróciliśmy z Londynu z jednej z największych konferencji finansowo-technologicznych – Finovate Europe.

Publikacja: 22.02.2016 20:00

Nad Tamizą spotkało się ponad 1500 widzów oraz drużyny reprezentujące start-upy, banki i firmy technologiczne, które walczą o nagrodę Best of Show. Zasady są proste: każdy występ to maksymalnie siedem minut, dwie osoby na scenie, slajdy są zabronione – trzeba zaprezentować demo.

W tym roku na Finovate był silny polski akcent: znad Wisły przyjechały start-upy VoicePin i Kontownik oraz zespoły Asseco (z projektem bankowych miniaplikacji) i ING Banku Śląskiego (wspólnie z ekipą Comarchu i UseLab prezentował platformę transakcyjną dla klientów korporacyjnych). Nagrodę Best of Show zdobył zespół Valuto z Poznania – za europejskie multiwalutowe konto walutowe.

Na Finovate jak w soczewce skupiają się najciekawsze trendy biznesu fintechowego [zastosowania technologii w finansach – red.]. W tym roku krzykiem mody było Robo-Advisors, czyli aplikacje bazujące na zaawansowanej analityce i optymalizacji strategii inwestowania. Wśród nagrodzonych projektów znalazł się izraelski zespół Capitali.se, który przedstawił aplikację pozwalającą na ustalenie reguł inwestycyjnych w naturalnym języku i posiadającą fantastyczny interfejs do monitoringu inwestycji.

Hitem były również biometryczne metody potwierdzania tożsamości użytkowników. Nagrody publiczności otrzymały projekty EyeVerify i IDscan, ale w ten sam trend wpisuje się polski projekt VoicePin pozwalający na weryfikację tożsamości za pomocą głosu. Rozwiązanie to jest tym ciekawsze, że nie wymaga instalowania kosztownych czytników odcisku palca czy źrenicy oka – niezbędnym narzędziem jest mikrofon wmontowany w każdym telefonie.

Ten rok to również powrót kart płatniczych – prezes firmy Dynamics pokazał plastik z przyciskami, w którym można wybierać walutę płatności. Hasłami, które królują w branży fintech, są UI i UEx, czyli User Interface i User Experience.

Łatwość i intuicyjność obsługi, ergonomika i estetyka rozwiązań, ich użyteczność oraz omnikanałowość, czyli dostępność dla klientów w każdym momencie – ta filozofia znajduje się w sercu wszystkich wyróżnionych projektów. Do tego stopnia, że podczas konferencji w cieniu zniknęły niezwykle innowacyjne projekty Meniga czy Personetics, które będą miały na celu skuteczność kampanii instytucji finansowych, ale nie przekładają się bezpośrednio na doświadczenie klientów.

Wielkimi nieobecnymi tegorocznego Finovate była technologia blokchain, czyli koncepcja rozproszonego systemu rozliczeniowego, a także aplikacje do zarządzania finansami osobistymi, płatności mobilnych oraz portfeli cyfrowych. Cóż, sektorem fintech również rządzą mody.

Aleksandra Sroka, dyrektor w The Boston Consulting Group

Łukasz Rey, dyrektor w The Boston Consulting Group

Nad Tamizą spotkało się ponad 1500 widzów oraz drużyny reprezentujące start-upy, banki i firmy technologiczne, które walczą o nagrodę Best of Show. Zasady są proste: każdy występ to maksymalnie siedem minut, dwie osoby na scenie, slajdy są zabronione – trzeba zaprezentować demo.

W tym roku na Finovate był silny polski akcent: znad Wisły przyjechały start-upy VoicePin i Kontownik oraz zespoły Asseco (z projektem bankowych miniaplikacji) i ING Banku Śląskiego (wspólnie z ekipą Comarchu i UseLab prezentował platformę transakcyjną dla klientów korporacyjnych). Nagrodę Best of Show zdobył zespół Valuto z Poznania – za europejskie multiwalutowe konto walutowe.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację