Tuż po Nowym Roku premier Morawiecki dostał od grupy ekonomistów (i „Rzeczpospolitej" – red.) list otwarty z apelem o wznowienie przygotowań Polski do wejścia do strefy euro. W pierwszej chwili wydawało się, że to właściwe dla części świata nauki oderwanie od rzeczywistości, bo jak tu apelować do premiera antyunijnego rządu o prounijną postawę? Z perspektywy czasu widać jednak, że to apel do tych, którzy mają wpływ na opinię publiczną, którego celem było budzenie ducha w narodzie. Tego ducha, który pomógł pogonić PRL, a potem towarzyszył nam, gdy weszliśmy do NATO i Unii. To apel nie tylko do premiera, ale i aspiracji Polaków.