Premier dostał w głowę

Apel o wznowienie dyskusji o euro w Polsce mógł stać się kołem ratunkowym rzuconym nowemu premierowi, gdy zaczynał rozmowy z Brukselą. Ale nie stał się – z jego winy.

Publikacja: 29.01.2018 20:00

Premier dostał w głowę

Foto: Adobe Stock

Tuż po Nowym Roku premier Morawiecki dostał od grupy ekonomistów (i „Rzeczpospolitej" – red.) list otwarty z apelem o wznowienie przygotowań Polski do wejścia do strefy euro. W pierwszej chwili wydawało się, że to właściwe dla części świata nauki oderwanie od rzeczywistości, bo jak tu apelować do premiera antyunijnego rządu o prounijną postawę? Z perspektywy czasu widać jednak, że to apel do tych, którzy mają wpływ na opinię publiczną, którego celem było budzenie ducha w narodzie. Tego ducha, który pomógł pogonić PRL, a potem towarzyszył nam, gdy weszliśmy do NATO i Unii. To apel nie tylko do premiera, ale i aspiracji Polaków.

Pozostało 90% artykułu

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację