Spór o TK: trudno zrozumieć logikę Ziobro w sprawie TK

Kwestionowanie wyboru trzech sędziów TK wybranych w 2010 r. jest absurdalne.

Aktualizacja: 12.01.2017 20:12 Publikacja: 12.01.2017 18:55

Tomasz Pietryga

Tomasz Pietryga

Foto: Fotorzepa/Waldemar Kompała

Trudno zrozumieć jakie intencje ma Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro, kierując skargę w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego. Tym bardziej, że PiS po odejściu prezesa Andrzeja Rzeplińskiego, przejął nad nim kontrolę, a sędziowie z rekomendacji partii władzy uzyskali większość.

Mimo wielu kontrowersji związanych z trybem wyboru nowego prezesa, czy kwestionowaniem legalności dopuszczenia do orzekania trzech sędziów blokowanych przez Rzeplińskiego, pojawiła się szansa, że Trybunał będzie normalnie pracował, a konflikty wewnątrz ulęgną wyciszeniu.

Kwestionowanie przez Ziobro uchwały dotyczącej wyboru trzech sędziów blisko siedem lat temu jest więc niezrozumiałe. Jest to znak, że politycy nie chcą zapomnieć o Trybunale, dążąc do politycznego przeciągania tego konfliktu.

Taka sytuacja może utrwalić też i tak widoczny podział wśród sędziów TK oraz dać paliwo do prowadzenia politycznej wojny wokół tej instytucji.

Warto przypomnieć, że w styczniu 2016 r. pełny skład TK umorzył postępowanie ws. uchwał z powodu niedopuszczalności wydania orzeczenia. Oceniając uchwały o braku mocy prawnej wyboru 5 sędziów, TK ustalił, że nie mogą być one uznane za akty normatywne.

Wtedy Prokurator Generalny i Sejm wnosili o umorzenie tej sprawy przez TK. Sejm, prezydent Andrzej Duda oraz PiS podkreślali, że TK nie może badać uchwał Sejmu, bo dotyczą one indywidualnego wyboru sędziów. W skardze przygotowywanej przez Ziobro kwestionowany jest natomiast generalny charakter takiej uchwały dotyczącej wyboru: Stanisława Rymara, Piotra Tulei i Marka Zubika.

Trudno zrozumieć dlaczego Prokurator Generalny upublicznia skargę zaraz po zawieszeniu sporu opozycji w Sejmie, otwierając nowy spór o TK.

Trudno zrozumieć jakie intencje ma Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro, kierując skargę w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego. Tym bardziej, że PiS po odejściu prezesa Andrzeja Rzeplińskiego, przejął nad nim kontrolę, a sędziowie z rekomendacji partii władzy uzyskali większość.

Mimo wielu kontrowersji związanych z trybem wyboru nowego prezesa, czy kwestionowaniem legalności dopuszczenia do orzekania trzech sędziów blokowanych przez Rzeplińskiego, pojawiła się szansa, że Trybunał będzie normalnie pracował, a konflikty wewnątrz ulęgną wyciszeniu.

Opinie Prawne
Prof. Pecyna o komisji ds. Pegasusa: jedni mogą korzystać z telefonu inni nie
Opinie Prawne
Joanna Kalinowska o składce zdrowotnej: tak się kończy zabawa populistów w podatki
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Przywracanie, ale czego – praworządności czy władzy PO?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Bieg z przeszkodami fundacji rodzinnych
Opinie Prawne
Isański: O co sąd administracyjny pytał Trybunał Konstytucyjny?