Wonga Polska: Samoregulacja rynku pożyczkowego musi zwiększyć bezpieczeństwo konsumenta

Niewłaściwe i nieetyczne praktyki stosowane przez część firm pożyczkowych szkodzą klientom i psują wizerunek całej branży. Dlatego rynek potrzebuje samoregulacji. Prace zmierzające w kierunku wprowadzenia odpowiednich standardów już się rozpoczęły - pisze zarząd Wonga Polska.

Aktualizacja: 11.02.2019 14:08 Publikacja: 11.02.2019 14:02

Foto: Bloomberg

Bardzo pozytywnie oceniamy prace rynku pożyczkowego nad samoregulacją. Zależy nam na ukróceniu negatywnych praktyk, które psują wizerunek branży, ale przede wszystkim szkodzą klientom. Wonga Polska i wiele innych firm pożyczkowych od lat działa z powodzeniem, nie tylko stosując literę prawa, ale również będąc w zgodzie z duchem regulacji.

W naszej ocenie samoregulacja rynku pożyczkowego musi przede wszystkim zwiększyć bezpieczeństwo konsumenta i sprawić, by wszystkie firmy pożyczkowe czuły się odpowiedzialne za swoich klientów. Aby było to możliwe niezbędne jest wprowadzenie zapisów, które uniemożliwią firmom intencjonalne omijanie limitów narzuconych przez ustawę o kredycie konsumenckim oraz takich, które zapobiegną przekredytowaniu konsumentów.

Pobieranie wynagrodzenia za świadczone usługi powinno się odbywać w sposób zgodny zarówno
z literą prawa, jak i z ekonomicznym sensem przepisów. Co to oznacza? Firmy pożyczkowe powinny bezwzględnie zaprzestać pobierania wynagrodzenia powyżej limitu ustawy poprzez rolowanie zadłużenia pomiędzy podmiotami powiązanymi kapitałowo lub organizacyjnie. Udzielenie pożyczki nie może być uzależnione od skorzystania z dodatkowo płatnej usługi lub produktu, np. ubezpieczenia lub pośrednictwa. Należy również zwracać klientom część poniesionych opłat, jeśli ci spłacą zobowiązania wcześniej niż zakładano. W ustanowionym przez prawo limicie powinny mieścić się wszystkie koszty, które klient ponosi w związku z zaciągnięciem pożyczki – bez względu na to, czy jest to prowizja dla brokera, opłata za ubezpieczenie czy za przygotowanie druku poręczenia.

Jak wyeliminować zjawisko przekredytowania? W naszej opinii obowiązkiem firm pożyczkowych jest przede wszystkim rzetelne badanie zdolności kredytowej konsumenta przy użyciu informacji
o dochodach i wszystkich zobowiązaniach klienta. Kluczowe jest to, żeby konsument po zaciągnięciu zobowiązań miał pieniądze na pokrycie dotychczasowych zobowiązań finansowych i kosztów utrzymania. Dlatego samoregulacja musi zawierać obowiązek regularnego raportowania wszystkich danych o zobowiązaniach: do Biura Informacji Kredytowej (BIK), biur informacji gospodarczej (BIG), prowadzonych przez Credit Check baz PWIP oraz FWWI oraz odpytywanie wymienionych wyżej baz przy dokonywaniu oceny zdolności kredytowej.

Obowiązkiem firm pożyczkowych winno być regularne odpytywanie baz BIK, BIG, PWIP, FWWI
w związku ze złożonym wnioskiem o pożyczkę, zarówno dla klientów nowych jak i powracających. Decyzje powinny być zaś podejmowane na podstawie wystarczająco aktualnych raportów, standardowo nie starszych niż 90 dni w stosunku do daty złożenia wniosku, a starszych jedynie
w drodze wyjątku, w uzasadnionych przypadkach. W ocenie zdolności kredytowej klienta należy uwzględniać nie tylko jego dochody, ale też zobowiązania finansowe w sektorze pożyczkowym oraz bankowym i, co bardzo ważne, wspomniane koszty utrzymania.

Dbałość o zaufanie klienta oznacza również troskę o osoby, które padły ofiarą wyłudzenia. Proponujemy opracowanie minimalnego standardu obsługi klientów zgłaszających takie przestępstwo. Składałoby się na niego: poinformowanie klienta o potrzebie zgłoszenia podejrzenia popełnienia przestępstwa do odpowiednich organów (lub w razie braku zgłoszenia przez osobę pokrzywdzoną, dokonanie zgłoszenia przez pożyczkodawcę), a w kolejnych krokach - zaprzestanie działań windykacyjnych oraz niezwłoczne skorygowanie wpisów do BIG-ów i BIK, zgodnie z trybem przewidywanym przez Biura dla pożyczek pochodzących z przestępstwa. Proponujemy również wprowadzenie do umów sprzedaży wierzytelności obowiązku przestrzegania minimalnego standardu obsługi osoby zgłaszającej przestępstwo wyłudzenia przez nabywcę wierzytelności.

Chcielibyśmy, żeby samoregulacja rynku wyznaczała wysokie standardy dla wszystkich firm pożyczkowych i żeby stosowały się do niej wchodzący do branży przedsiębiorcy.

Sylwia Drejer-Cichucka,
Tomasz Fedyna,
Łukasz Kamiński,
członkowie zarządu Wonga Polska

Bardzo pozytywnie oceniamy prace rynku pożyczkowego nad samoregulacją. Zależy nam na ukróceniu negatywnych praktyk, które psują wizerunek branży, ale przede wszystkim szkodzą klientom. Wonga Polska i wiele innych firm pożyczkowych od lat działa z powodzeniem, nie tylko stosując literę prawa, ale również będąc w zgodzie z duchem regulacji.

W naszej ocenie samoregulacja rynku pożyczkowego musi przede wszystkim zwiększyć bezpieczeństwo konsumenta i sprawić, by wszystkie firmy pożyczkowe czuły się odpowiedzialne za swoich klientów. Aby było to możliwe niezbędne jest wprowadzenie zapisów, które uniemożliwią firmom intencjonalne omijanie limitów narzuconych przez ustawę o kredycie konsumenckim oraz takich, które zapobiegną przekredytowaniu konsumentów.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację