Pandemia zakłóciła edukację 888 mln dzieci na całym świecie. 168 mln dzieci od ponad roku ani razu nie poszło do szkoły – podał UNICEF. Ok. 214 mln dzieci, czyli 1 na 7, opuściło ponad 75 proc. zajęć w edukacji stacjonarnej. Większość mieszka w Ameryce Środkowej i na Karaibach.
Organizacja apeluje, żeby powrót do szkół stał się priorytetem. – Każdy dzień, w którym dzieci nie mogą uczyć się stacjonarnie, jest dniem straconym – tłumaczyła Henrietta Fore, dyrektor generalna UNICEF.
W Polsce, podobnie jak i w całej Europie, raczej nie ma dzieci, które choć na chwilę nie wróciłyby do szkolnych ławek. Jednak 12 marca minie rok od wdrożenia systemu zdalnego. Od 18 stycznia, zdalnie uczą się tylko klasy 1–3 (z wyjątkiem dzieci z warmińsko-mazurskiego, gdzie jest lockdown). Starsi chodzili do szkoły niecałe dwa miesiące.
W czwartek minister nauki i edukacji Przemysław Czarnek w TVP Info powiedział, że ma nadzieję, że uczniowie jeszcze w tym semestrze wrócą do szkół „o ile będą ku temu warunki". Na razie ich nie ma.
Co więcej, może się też okazać, biorąc pod uwagę rozpędzającą się trzecią falę pandemii, że także młodsze klasy przejdą znów na system zdalny. A przynajmniej w tych województwach, w których dynamika zakażeń jest największa.