Obowiązujące od początku roku nowe liberalne zasady wycinki drzew wkrótce się zmienią. Klub Parlamentarny PiS chce zgłosić za dwa tygodnie, na następnym posiedzeniu Sejmu, projekt w tej sprawie. Swoje propozycje już przygotowali i wnieśli do Sejmu posłowie Platformy Obywatelskiej.
Projekty są odpowiedzią na zamieszanie wywołane zmianą w zasadach wycinki po 1 stycznia. Problem dotyczy głównie dużych miast. Obecnie drzewa można wyciąć (z pewnymi wyjątkami) na działkach prywatnych bez zezwolenia. Pod warunkiem jednak, że ich usunięcie nie jest związane z działalnością gospodarczą. Niektóre osoby nadużywają jednak tej możliwości, czego przykładem była wycinka drzew na działce zlokalizowanej przed ratuszem warszawskiej dzielnicy Śródmieście.
Projekt przygotowywany przez PiS ma uszczelnić obecne rozwiązania.
– Zastanawiamy się, w którym kierunku mają iść zmiany – mówi posłanka Anna Paluch, wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Ochrony Środowiska i Zasobów Naturalnych. Jej zdaniem nowe zasady wycinki obowiązujące od 1 stycznia wywołują zamieszanie w dużych miastach, gdzie dużo się buduje.
– Rolnicy na te rozwiązania czekali od lat. Nie powinniśmy więc z nich raczej rezygnować – mówi Paluch. Jej zdaniem do ustawy powinno się wprowadzić zabezpieczenia, tak by osoby prywatne nie nadużywały przepisów i pod pretekstem wycinki dla swoich celów nie pozbywały się drzew, by później sprzedać niezadrzewioną nieruchomość firmie czy deweloperowi. – Dlatego rozważamy wprowadzenie kar z tytułu obchodzenia przepisów – mówi Paluch.