Rzeczpospolita: Czy Puszcza Białowieska i spór o wycinkę jest kolejnym politycznym frontem?
Ewa Lieder: Po raz kolejny PiS, zamiast rozmawiać z przyrodnikami i naukowcami, traktuje sprawę ideologicznie. I mówi, że puszcza jest lewacka i libertyńska. PiS wszędzie generuje konflikty.
Dlaczego politycy Nowoczesnej pojechali w czwartek do puszczy?
Doświadczenia z tego wyjazdu bardzo nam pomogą zrozumieć, gdzie są problemy przy rozszerzaniu i powstawaniu nowych parków narodowych. Pracujemy obecnie nad ustawą o parkach. To nie była moja pierwsza wizyta w puszczy w czasie protestów. Tym razem pojechaliśmy dużą grupa, żeby na miejscu poznać opinie wszystkich zainteresowanych. Dlatego spotkaliśmy się zarówno z przedstawicielami samorządu, wójtem gminy Białowieża, dyrekcją Białowieskiego Parku Narodowego, jak i grupą ekologów.
Każdy zapewne ma swoją agendę. Na czym polegają różnice?