Neuralink ma się zająć stworzeniem łącznika między mózgiem a urządzeniami technicznymi. Została zarejestrowana jako firma prowadząca badania medyczne. Informację o nowej inicjatywie Muska podał jako pierwszy „Wall Street Journal". Sam Musk potwierdził ją później na Twitterze.
W przyszłości – sądzi Musk – tego typu rozwiązania umożliwią sterowanie urządzeniami wyłącznie za pomocą myśli. Implanty mogą również poszerzyć pamięć lub dodać sztuczną inteligencję jako wirtualnego asystenta.
Obecnie wiele instytucji naukowych prowadzi badania nad takimi urządzeniami. Zwykle są to elektrody umożliwiające sparaliżowanym lub okaleczonym ludziom poruszanie kończynami i protezami. – Interfejs mózg–komputer może w pewnym stopniu przyczynić się do powstania symbiozy ludzi i maszyn – mówił Musk w jednym z niedawnych wystąpień.
Według „WSJ" jednym ze współpracowników miliardera będzie Max Hodak, naukowiec z Wydziału Medycyny Uniwersytetu Duke. Hodak współtworzył tam implanty mózg–maszyna, dzięki którym sparaliżowane zwierzęta mogły poruszać kończynami.
Elon Musk uważany jest za jednego z najbardziej innowacyjnych biznesmenów Doliny Krzemowej. Jego elektryczne auta marki Tesla są przedmiotem pożądania zamożnych Amerykanów, a rakiety firmy SpaceX rozbudzają nadzieje na podbój kosmosu. Musk zaproponował również system naziemnego transportu wysokich prędkości Hyperloop. Niedawno oświadczył, że zamierza wydrążyć tunel pod Los Angeles. W swoim tweecie o powstaniu Neuralink Musk przyznał, że „trudno będzie mu znaleźć czas na nową inicjatywę, jednak niepodjęcie tego wysiłku niesie zbyt wysokie ryzyko".