Decyzjami z 1973 r. i 1980 r., wydanymi na mocy dekretu z 1945 r. o gruntach warszawskich, byłemu właścicielowi posesji na warszawskim Ursynowie odmówiono przyznania prawa użytkowania wieczystego części tego gruntu.

W 2015 r. minister infrastruktury i rozwoju odmówił stwierdzenia ich nieważności. Ustawa z 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości rozszerzyła bowiem przesłanki wymienione w art. 7 ust. 2 dekretu, na planowaną realizację zorganizowanego budownictwa mieszkaniowego. A w dniu wydania odmownych decyzji obowiązywał plan przeznaczający obszar Ursynowa właśnie na taki cel. Decyzją lokalizacyjną z 1972 r. teren zabranej nieruchomości przeznaczono dla wojskowych ogrodów działkowych, wewnątrz których miał przebiegać ciąg spacerowy dla mieszkańców osiedla. Ogrody działkowe uznawane za infrastrukturę wypoczynkową miały wówczas użyteczność publiczną. Organy prawidłowo więc uznały, że cel, na jaki przeznaczono przejętą nieruchomość, uniemożliwia dalsze korzystanie z niej przez byłego właściciela – orzekł minister.

Następcy prawni byłego właściciela uznali taką ocenę i zastosowanie ustawy wywłaszczeniowej z 1958 r. za błędne. Przepisów nacjonalizacyjnych nie można interpretować rozszerzająco, a za cel użyteczności publicznej uznawać zaspokojenie potrzeb wąskiej grupy społecznej – stwierdzili w skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, a następnie w skardze kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Oba sądy uznały, że odmowna decyzja ministra była uzasadniona stanem prawnym w czasie wydawania decyzji dekretowych. Wskutek uchwalenia w 1958 r. ustawy wywłaszczeniowej doszło do rozszerzenia przesłanek wyłączających możliwość ustanowienia użytkowania wieczystego na podstawie dekretu. Nie wystąpiło więc rażące naruszenie prawa, które by uzasadniało stwierdzenie ich nieważności. A cel, na jaki przeznaczono nieruchomość, uniemożliwia korzystanie z niej przez byłych właścicieli – orzekł NSA.

sygnatura akt: I OSK 1771/16