Mieszkańców warszawskiej Pragi-Południe zbulwersowała sprzedaż przez miasto deweloperowi ponad 2 ha gruntów na błoniach parku Skaryszewskiego.
– Obawiamy się, że wyrosną w tym miejscu bloki, które zabiorą nam tereny zielone, na których często wypoczywamy z dziećmi – denerwuje się mieszkanka dzielnicy.
Jej obawy mogą być uzasadnione. Z informacji z Urzędu Dzielnicy Praga-Południe wynika, że część działki przeznaczona jest pod zabudowę wielorodzinną i parking.
To niejedyna inwestycja deweloperska, która wywołuje duże emocje. Protesty towarzyszyły również budowie nowych bloków niedaleko jeziorka Czerniakowskiego, miejsca rekreacji mieszkańców pobliskiej Sadyby, czy też apartamentowca pod skocznią, który również stanął na terenach zielonych. Takie przykłady można podawać w nieskończoność.
Protesty mieszkańców nie dziwią Konrada Płochockiego, dyrektora biura Polskiego Związku Firm Deweloperskich.