Niektóre miasta każą sobie słono płacić za zmianę przeznaczania działki oddanej w użytkowanie wieczyste. Winna jest luka w prawie.
Przeciwko temu protestują deweloperzy. Chcą zmian w przepisach. Popierają ich prawnicy.
Chcesz budować, to płacz i płać
Chodzi o tereny należące dziś do miast. W czasach PRL powstawały na nich (lub miały powstać) zakłady przemysłowe. Taki też cel przewidywały zawierane wówczas umowy ustanawiające prawo użytkowania wieczystego do tych gruntów.
– Obecnie te rejony miast straciły charakter przemysłowy i dominuje tam zabudowa usługowo-mieszkaniowa. Tak stało się m.in. w wypadku warszawskiej dzielnicy Wola – wyjaśnia Konrad Płochocki, dyrektor generalny Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
Deweloperzy kupują więc działki poprzemysłowe z zamiarem wybudowania bloków. Następnie występują o zmianę celu, na jaki w przeszłości ustanowiono prawo użytkowania wieczystego.