Siedem cudów roku

Oto lista naukowych przebojów ostatnich 12 miesięcy – od badań pochodzenia człowieka po obserwacje ciał Układu Słonecznego.

Aktualizacja: 29.12.2015 06:07 Publikacja: 28.12.2015 18:31

Siedem cudów roku

Foto: Rzeczpospolita

Zobacz pełną grafikę

Zobacz pełną grafikę

Nawet jeżeli ktoś nie śledzi na bieżąco informacji ze świata nauki i nowych technologii, te wydarzenia nie powinny być mu obce – wszak trafiały na pierwsze strony gazet. Działo się tak, ponieważ dają nadzieję na pokonanie nieuleczalnych, wydawałoby się, chorób – jak szczepionka przeciw eboli, nowe antybiotyki czy technologia CRISPR/Cas9, na znalezienie życie pozaziemskiego – jak obserwacje prowadzone przez amerykańskie sondy na orbicie Marsa, czy wreszcie na zbadanie pochodzenia człowieka.

Zobacz pełną grafikę (13MB - PDF)

„Ranking" naukowych hitów jest całkowicie subiektywny. A do kolejności należy podchodzić z przymrużeniem oka: trudno przecież porównywać nieporównywalne – jak badania kosmosu z poszukiwaniem skamielin w jaskini.

1.

Sonda New Horizons dokonała najdokładniejszych dotąd obserwacji planety karłowatej – Plutona. Historyczny przelot odbył się w połowie roku, jednak sonda nadal przesyła dane z tego wydarzenia. I będzie to robiła jeszcze do końca przyszłego roku. Wszystko z powodu ogromnej odległości dzielącej naszą planetę od sondy, która obecnie z zawrotną prędkością pędzi w stronę niezbadanych obiektów na obrzeżach Układu Słonecznego. Jednak nawet to, co sonda przesłała dotąd, wzbudza w naukowcach entuzjazm.

– Te zdjęcia zapierają dech w piersiach – zachwyca się Alan Stern, główny naukowiec misji. – Niesamowite zbliżenia pokazują nam różnorodność terenu i dowodzą potęgi robotycznych misji – wtóruje mu John Grunsfeld z NASA.

Zachwyt Amerykanów nietrudno zrozumieć. Kiedy sonda New Horizons startowała w swoją podróż 19 stycznia 2006 roku, Pluton był jeszcze planetą – jedyną w Układzie Słonecznym odkrytą przez amerykańskiego astronoma (Clyde'a Tombaugha). Kilka miesięcy później Międzynarodowa Unia Astronomiczna odebrała mu status planety – jest teraz planetą karłowatą. Szefowie misji sondy nie ukrywają, iż liczą na to, że badania pozwolą na zmianę decyzji. A ogromną jaśniejszą plamę w kształcie serca na powierzchni Plutona nazwali Tombaugh Regio.

2.

Opracowanie skutecznej szczepionki przeciw eboli to przełom w walce z tą chorobą. Gdy rozpoczęła się najpoważniejsza dotąd epidemia gorączki krwotocznej w Afryce Zachodniej, nie mieliśmy ani lekarstw, ani szczepionek. W ciągu kilku miesięcy wszystko się zmieniło. Opracowana przez Agencję Zdrowia Publicznego Kanady szczepionka VSV-EBOV okazała się skuteczna w 100 proc., chociaż jej testowanie ciągle trwa.

Lekarze prowadzący w Afryce badania kliniczne zastosowali strategię wykorzystaną w latach 70. ubiegłego wieku do walki z ospą prawdziwą. Gdy wykryto nowe zakażenie wirusem Ebola, szczepiono wszystkie osoby mające bezpośredni kontakt z chorym – tworząc rodzaj pierścienia, kordonu sanitarnego wokół chorych.

– Przed szczepieniami mieliśmy tylko kolejne przypadki zachorowań. Nie mieliśmy żadnej broni, mimo że ta choroba jest znana od 40 lat – mówi Marie-Paule Kieny z WHO.

3.

Tejksobaktyna to pierwszy nowy antybiotyk od niemal 30 lat. Wykazał się skutecznością w walce z gronkowcem złocistym, prątkiem gruźlicy i enterokokami. Zanim trafi do użytku, minie od dwóch do pięciu lat – przewidują jego odkrywcy. Jednak już teraz jest największą nadzieją na przełamanie odporności bakterii na antybiotyki.

Antybiotykooporność to problem współczesnej medycyny wynikający z powszechnego nadużywania tej grupy leków oraz lekkomyślnego przerywania terapii. W efekcie bakterie uodporniają się na dostępne antybiotyki, a „zwykłe" choroby stają się nieuleczalne.

4.

Genetyczne nożyczki i klej – technika CRISPR/Cas9 pozwala na niemal nieograniczoną ingerencję w genom. Jeszcze kilka lat temu o tej metodzie słyszało niewielu biologów, dziś jest najgorętszym tematem nauki.

Technikę dopracowały Emmanuelle Charpentier i Jennifer Doudna – ale swoje eksperymenty prowadziły na bakteriach. Później genetyczną metodę wytnij – wklej stosowano do modyfikacji drożdży i niektórych roślin.

Do czasu, kiedy w pierwszej połowie tego roku Chińczycy z zespołu Junjiu Huanga z Uniwersytetu im. Sun Yat-sena w Guangzhou opisali eksperyment z modyfikowaniem... ludzkich embrionów. Zarodki pochodziły z kliniki zapłodnienia in vitro i były na tyle uszkodzone, że i tak nigdy nie rozwinęłyby się w zdrowego człowieka. Ale szok i tak był ogromny – naukowcy wezwali do wstrzymania podobnych prac, a zaledwie kilka tygodni temu uzgodnili między sobą, że nie wolno pozwolić na urodzenie genetycznie modyfikowanego człowieka. Na razie.

5.

Grobowiec Tutanchamona kryje zagadkę: jeszcze jedno niezbadane dotąd pomieszczenie. Brytyjski archeolog Nicholas Reeves sądzi, że może tam spoczywać piękna Nefertiti, żona faraona Echnatona. Tutanchamon zmarł niespodziewanie i kapłani prawdopodobnie zdecydowali się otworzyć istniejący grobowiec, aby „dołożyć" nowego lokatora. Egipski minister starożytności Mamdouh al-Damati zgodził się na zbadanie grobowca, jednak uważa, że za ścianą znajduje się sarkofag Kii, innej żony Echnatona.

6.

Ludzie z Jaskini Wschodzącej Gwiazdy grzebali swoich zmarłych – do takiego wniosku doszli naukowcy z Uniwersytetu Witwatersrand badający jaskinie w okolicach Sterkfontein w RPA. Znaleźli szczątki kilkunastu osobników o budowie będącej mozaiką cech zwierzęcych i ludzkich. Sądzą, że stworzenia te żyły 2,5–3 mln lat temu.

Położenie i stan kości sugerują jednak, że te stworzenia grzebały zmarłe osobniki własnego gatunku – a więc wykazywały cechy uważane dotąd za typowo ludzkie.

7.

Zagadka marsjańskiej wody (prawie) rozwiązana. Dotąd wiadomo było, że woda płynęła na Czerwonej Planecie w zamierzchłej przeszłości. Świadczyły o tym związki chemiczne tworzące się tylko w obecności wody, a także ukształtowanie terenu - obserwowane z orbity Marsa już od wielu lat. Pozostawało rozwiązać ostatnią zagadkę – czy na Marsie ciekła woda występuje również obecnie. Ta kwestia ma wielkie znaczenie dla szans znalezienia tam dziś życia. Dlatego konferencja NASA i zaskakujący komunikat – sonda Mars Reconnaissance Orbiter dostarczyła dowodów na istnienie tam wody w stanie ciekłym – wzbudziły ogromne poruszenie.

– W określonych warunkach na Marsie daje się zaobserwować płynąca woda – powiedział dr Jim Green, szef badań planetarnych NASA.

Naukowcy nie wiedzą, skąd właściwie bierze się woda, ale sądzą, że jest ona silnie zasolona i dlatego nie zamarza. Jeżeli dojdzie do skutku wyprawa załogowa, marsjańska woda posłuży ludziom jako surowiec.

Nawet jeżeli ktoś nie śledzi na bieżąco informacji ze świata nauki i nowych technologii, te wydarzenia nie powinny być mu obce – wszak trafiały na pierwsze strony gazet. Działo się tak, ponieważ dają nadzieję na pokonanie nieuleczalnych, wydawałoby się, chorób – jak szczepionka przeciw eboli, nowe antybiotyki czy technologia CRISPR/Cas9, na znalezienie życie pozaziemskiego – jak obserwacje prowadzone przez amerykańskie sondy na orbicie Marsa, czy wreszcie na zbadanie pochodzenia człowieka.

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”