Chodzi o mrówki Temnothorax pilagens z Ameryki Północnej. Łowią one niewolników w gniazdach pokrewnego gatunku Temnothorax ambigus. Zakradają się i pozostają nierozpoznane dzięki umiejętności naśladowania zapachu swoich ofiar (mrówki porozumiewają się głównie za pomocą woni). Podstępne owady biorą po prostu na plecy niczego nie podejrzewające robotnice odrębnego gatunku i niosą je do swojego gniazda. Tam zaprzęgają je do pracy.

Jest to pierwszy wykryty przypadek takiego pozyskiwania niewolników u mrówek. Wcześniej opisane strategie polegały na agresji, napaściach na gniazdo, zabijaniu dorosłych osobników i porywaniu poczwarek. Tak właśnie czynią europejskie mrówki amazonki. One również potrafią naśladować zapach innych gatunków (dzięki temu nie dopuszczają do buntu niewolnic), ale biorą w jasyr posługując się wyłącznie przemocą.

Temnothorax pilagens też z powodzeniem stosują krwawe rozwiązania, jeśli podstępne porwania im się nie udają. Mrówki te są uzbrojone w żądła i potrafią wymordować całe gniazdo swoich przeciwniczek nie zostawiając ani jednego dorosłego osobnika.

Artykuł o mrówkach Temnothorax pilagens ukazał się w piśmie „Behavioral Ecology and Sociobiology".