Wirus sprzed 30 tys. lat

Naukowcy chcą rozmrozić wirusa znalezionego w lodach Syberii. Może się okazać zakaźny.

Aktualizacja: 11.09.2015 14:05 Publikacja: 11.09.2015 13:28

Wirus Pithovirus sibericum jest gigantyczny i ma kilkaset genów

Wirus Pithovirus sibericum jest gigantyczny i ma kilkaset genów

Foto: CNRS-AMU

Zakaźny wirus, który ostatnio funkcjonował 30 tys. lat temu, w czasach mamutów i schyłku neandertalczyków — to brzmi jak scenariusz taniego telewizyjnego horroru. Ale to się dzieje naprawdę. Grupa francuskich naukowców zamierza rozmrozić — w kontrolowanych warunkach — wirusy gatunku Mollivirus sibericum. Odkryto je w wiecznej zmarzlinie na Syberii.

Najpierw oczywiście sprawdzili, czy wirus może być groźny dla ludzi i zwierząt (podobno nie jest). Jednak nie wszystkie zamrożone od dziesiątków tysięcy lat wirusy muszą być nieszkodliwe. Mogą się wśród nich znaleźć takie, które będą zakażać ludzi i wywoływać choroby. W związku z globalnym ociepleniem i eksploatacją przemysłową terenów dotąd pokrytych lodem lub wieczną zmarzliną, ryzyko takiego spotkania rośnie.

Eksperyment specjalistów z francuskiego CNRS (Narodowego Centrum Badań Naukowych) jest właśnie próbą oceny tego zagrożenia. Ten sam zespół Jean-Michela Claverie i Chantal Abergel rozmroził wcześniej wirusy Pithovirus sibericum. Okazały się nadal zakaźne, choć na szczęście zakażały tylko ameby.

Zarówno Pithovirus sibericum jak i Mollivirus sibericum są, jak na wirusy, gigantyczne. Mają ok. 1,5 mikrometra długości (i kształt podobny do greckich naczyń — tzw pitosów, stąd nazwa jednego z nich). Są widoczne pod mikroskopem. Zawierają ok. 500 genów. Dla porównania wirus grypy ma ich tylko osiem.

Ta grupa wirusów jest dotąd bardzo słabo poznana. Nie ma pewności za co odpowiadają niezbadane geny. „Fakt, że dwa różne wirusy zachowały swoją zdolność zakażania od czasów prehistorycznych powinno być poważnym sygnałem ostrzegawczym w kontekście globalnego ocieplenia" — napisali badacze na łamach magazynu „PNAS".

Ale problemem są nie tylko nieznane patogeny. Mogą wrócić stare, o których myśleliśmy, że zostały raz na zawsze pokonane. — To przepis na katastrofę — mówi Claverie. — Kiedy rozpocznie się przemysłowa eksploatacja tego terenu, ludzie zaczną się tam kręcić. Podczas wierceń i prac górniczych naruszone zostaną stare warstwy geologiczne i przebita wieczna zmarzlina. A to tam kryje się niebezpieczeństwo. Jeżeli to prawda, że te wirusy funkcjonują tak, jak te, które zakażają ameby, to grozi nam epidemia ospy prawdziwej (czarnej ospy — przyp. red.). Ospa nie została w całości wyeliminowana. Nie ma jej tylko na powierzchni. A im głębiej będziemy wiercić, tym większe ryzyko, że ospa stanie się chorobą współczesności.

Zakaźny wirus, który ostatnio funkcjonował 30 tys. lat temu, w czasach mamutów i schyłku neandertalczyków — to brzmi jak scenariusz taniego telewizyjnego horroru. Ale to się dzieje naprawdę. Grupa francuskich naukowców zamierza rozmrozić — w kontrolowanych warunkach — wirusy gatunku Mollivirus sibericum. Odkryto je w wiecznej zmarzlinie na Syberii.

Najpierw oczywiście sprawdzili, czy wirus może być groźny dla ludzi i zwierząt (podobno nie jest). Jednak nie wszystkie zamrożone od dziesiątków tysięcy lat wirusy muszą być nieszkodliwe. Mogą się wśród nich znaleźć takie, które będą zakażać ludzi i wywoływać choroby. W związku z globalnym ociepleniem i eksploatacją przemysłową terenów dotąd pokrytych lodem lub wieczną zmarzliną, ryzyko takiego spotkania rośnie.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”
Nauka
W Australii odkryto nowy gatunek chrząszcza. Odkrywca pomylił go z ptasią kupą
Nauka
Sensacyjne ustalenia naukowców. Sfotografowano homoseksualny akt humbaków
Nauka
Deszcz podczas burzy może uratować życie. Mokra skóra zmniejsza skutki pioruna
Nauka
Odkryto nowy gatunek pterozaura. Latający dinozaur mógł żyć 168 milionów lat temu