Lekarze i dietetycy przekonują, że tradycyjnie produkowany złoty trunek to źródło cennych składników mających pozytywny wpływ na nasz organizm. Jak wskazuje Krzysztof Błecha, lekarz specjalista chorób wewnętrznych i rehabilitacji medycznej od lat współpracujący z Centrum Ziołolecznictwa Ojca Grzegorza Sroki, kluczowym procesem decydującym o właściwościach złotego trunku jest proces fermentacji ziarna pszenicy lub jęczmienia. – Jeśli proces ten realizowany jest tradycyjną metodą, która obejmuje dwa rodzaje fermentacji (górną i dolną), wówczas jesteśmy w stanie uzyskać niezwykle dużo substancji mających prozdrowotne właściwości – ocenia lekarz.
Lepsze niż izotonik
Wśród walorów żywieniowych piwa dietetycy wskazują m.in. białka i produkty ich rozkładu, węglowodany, błonnik, a także liczne substancje śladowe – witaminy (m.in. C oraz wiele witamin z grupy B) oraz mikroelementy.
– Średnia zawartość witamin z grupy B w piwie jest zmienna, ale warta zauważenia. Szczególnie należy podkreślić zawartość takich witamin jak niacyny (witaminę PP; 3–8 mg/l), ryboflawiny (witaminę B2; 0,02–0,8 mg/l), pirydoksyny (witaminę B6; 0,07–1,7 mg/l) i kwasu foliowego (witaminę B9; 40–600 µg/l). Piwo to także źródło związków mineralnych, na przykład niezbyt często występującego w żywności krzemu czy selenu, a także wielu antyoksydantów, czyli związków przeciwutleniających – wylicza dr Katarzyna Kowalcze, adiunkt w Katedrze Dietetyki i Oceny Żywności Instytutu Nauk o Zdrowiu UPH w Siedlcach. Dodaje również, że do długiej listy składników odżywczych piwa należy dodać naturalne antyoksydanty, takiej jak reduktony, melanoidy oraz bioaktywne polifenole, których źródłem są zarówno chmiel, jak i słód.
– Obecne w piwie witaminy, mikroelementy oraz słód zawierający węglowodany sprawiają, że piwo staje się doskonałym napojem zalecanym po dużym wysiłku fizycznym. Dzięki temu może z sukcesem konkurować z napojami izoosmotycznymi, które de facto są niedoskonałymi podróbkami piwa i w dodatku zawierają często syrop glukozowo-fruktozowy – wskazuje lekarz i dodaje, że dzięki temu małe piwo w jego opinii jest najlepszym, naturalnym produktem, który można zastosować po wysiłku fizycznym w celu przyspieszenia regeneracji organizmu, lepszy niż pełne chemii napoje izotoniczne.