5 lipca 1996 roku przyszedł na świat pierwszy ssak sklonowany z komórek somatycznych dorosłego osobnika metodą transferu jąder komórkowych.
Komórki będące źródłem materiału genetycznego do klonowania zostały pobrane z gruczołu mlekowego dorosłej owcy rasy Finn-Dorset. Wyodrębniono z nich jądra komórkowe, które z kolei przeniesiono do wcześniej pozbawionych jąder komórek jajowych owcy rasy Scottish Blackface. Urodziła się owieczka Dolly.
Nikt nie wierzył
Udowodniono w ten sposób możliwość sklonowania całego organizmu na podstawie materiału genetycznego pobranego z dowolnej części jego ciała, z komórek w pełni zróżnicowanych somatycznie, które były zdolne odzyskać swoją pluripotencjalność i w rezultacie zapoczątkować rozwój całego organizmu. (W ogóle pierwszymi sklonowanymi zwierzętami ze zróżnicowanych komórek były Megan i Morag – owce sklonowane rok wcześniej z komórek pochodzących jednak z hodowli komórkowej, a nie bezpośrednio od innego żyjącego zwierzęcia.)
Stało się to w Instytucie Roslin koło Edynburga w Szkocji. Zespołem, który do tego doprowadził, kierowali profesorowie Keith Campbell oraz Ian Wilmut. – Nikt nie wierzył, że to nam się uda, i że jest to w ogóle możliwe – powiedział prof. Campbell podczas pobytu w Polsce w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie w 2012 roku.
Dolly żyła tak jak inne owce, urodziła sześć owieczek. W 2003 r. tomografia komputerowa wykazała u niej guzy płuc. Ponieważ choroba ta wyniszcza zwierzęta i powoduje, że cierpią, uśpiono ją 14 lutego 2003, przeżyła sześć lat. Została spreparowana i przekazana do Narodowego Muzeum Szkocji w Edynburgu.